– Wczoraj rozmawiałem w Bukareszcie z przewodniczącym Jean-Claude’m Junckerem. Dzisiaj rozmawiałem rano z prof. Gersdorf. To była sympatyczna rozmowa, ale obie strony umówiły się, że nie będziemy ujawniać żadnych szczegółów, z resztą nie było żadnych sensacyjnych szczegółów, żadnych ustaleń, ale na pewno dobra rozmowa – powiedział Mateusz Morawiecki przed rozpoczęciem nieformalnej kolacji unijnych liderów w Salzburgu.
– Również z przewodniczącym Jean-Claude’m Junckerem pokazujemy, że jesteśmy otwarci na rozmowę. Zresztą sam osobiście, od samego początku, od stycznia intensywne rozmowy, a nie tylko rozmowy prowadziłem, w tym dialog rodziło się szereg propozycji zmian – dodał szef polskiego rządu.
– Jestem głęboko przekonany, że nie ma innej drogi, do zbudowania rzeczywistej alternatywy politycznej, dla obecnego, rządzącego polską układu, który to układ oceniam bardzo źle, z punktu widzenia skutków rządzenia dla Polski, jak jedność dzisiejszej opozycji demokratycznej . Cieszę się, że doszło, między innymi za przyczyną instytutu mojego, do spotkania wszystkich środowisk politycznych w kwestii programowej, jaką jest istniejący w dalszym ciągu kryzys demograficzny, w postaci wspólnych założeń, fundamentów polityki prorodzinnej – mówił Bronisław Komorowski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i”.
– Ja uważam, że prezydent niestety uczestniczył w procedurze łamania konstytucji. Szczególnie przy kwestii Trybunału Konstytucyjnego, kiedy nie powołał, powołanych przez Sejm, sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a to konstytucja nakazuje wprost. Według mnie, prezydent musi liczyć się z tym, że kiedyś stanie przed Trybunałem Stanu, bo to nie może być tak, że przestępstwo przeciwko konstytucji, pozostałoby zbagatelizowane – mówił Bronisław Komorowski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i”.
– Ja naprawdę myślałem, że to też jest fotomontaż. Gdy zobaczyłem za pierwszym razem, myślałem, że to ktoś zrobił złośliwość. Trochę pomyślałem nawet, no widzisz, sam żeś tak urządzał czy twoi ludzie urządzali tego rodzaju hece przeciwko mnie, sam padasz ofiarą podobnej manipulacji, ale zdaje się, że to nie jest manipulacja. Co mogę powiedzieć. Powiem, że jest mi bardzo przykro, bo taka sytuacja nie powinna mieć po prostu miejsca – mówił Bronisław Komorowski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i”.
– Zdaje się, że jest źle bo sprzęt kupujemy drożej niż inne kraje NATO. Zawsze nadgorliwy płaci więcej. Jeżeli się strona polska ustawi w roli petenta i klienta, takiego, który biega, prosi, błaga, a nie takiego, który wyjmuje z portfela grube pieniądze i targuje się o cenę, to takie są efekty. Kupujemy drożej taką samą broń amerykańską, jak inne kraje NATO – mówił Bronisław Komorowski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i”.
– To jest trochę dziwna sprawa. Przecież pan prezydent Duda, i MON, MSZ, wiedzą doskonale, że to dopiero w marcu przyszłego roku, zakończy się etap studiów, prowadzonych na rzecz Kongresu przez Pentagon, to właśnie w takim studium będzie odpowiedź czy to się Ameryce opłaca. Wszelkie dzisiaj czarowanie w sprawie stałych baz w Europie, no to są polityczne czary-mary – mówił Bronisław Komorowski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i”.
„Widać bardzo bliskie kontakty między prezydentami Andrzejem Dudą a Donaldem Trumpem, a także między pierwszymi damami. Rozmowy były dłuższe niż planowano, bardzo szczere, bezpośrednie, mniej sformalizowane. To dobrze świadczy. Pierwsze damy miały osobne rozmowy. Myślę, że one dotyczyły relacji między nimi. Nie ma tu takiej informacji. One nie były prezentowane na konferencji. Te rozmowy nie miały charakteru politycznego, ale wsparcia dla mężów na pewno” – mówił w Polsat News minister spraw zagranicznych, Jacek Czaputowicz.
– To jest tak. Słyszeliście, że ja nie wstydzę się tych bloków, my nie wstydzimy się tej Warszawy. W Warszawie rządzą dzisiaj ludzie, którzy chcą powiedzieć, że państwo jesteście gorsi. Jesteście gorsi np. dlatego, że mieszkacie w tych blokach. Nie można się na to zgodzić. Nie może być tak, że nasze miasto, Warszawa będzie należała do grup deweloperskich, do dziwnych mafii reprywatyzacyjnych. Jesteśmy dzisiaj tutaj, żeby walczyć o przyszłość naszego miasta – mówił Patryk Jaki podczas spotkania i koncertu na warszawskiej Pradze.
– Oni nie chcą dopuścić i się tego bardzo boją, żebyśmy weszli do ratusza i zobaczyli fakturki, które tam są pochowane. Ja państwu mówię, że afera reprywatyzacyjna to jest wierzchołek góry lodowej, jak tam wejdziemy – mówił Jaki.
„Lecąc do Warszawy, myśleliśmy o tym, w jaki sposób będzie można ugryźć tę wizytę i z której strony. Nie ze strony tego, że nie przyniosła efektów, bo przyniosła efekt. Bo nie ze strony tego, że prezydent Trump nie poświęcił czasu prezydentowi Dudzie, bo poświęcił więcej czasu niż było planowane. Nie dlatego że konferencja prasowa dotyczyła czegoś innego niż relacji polsko-amerykańskich, bo dotyczyła. A były takie przypadki poprzednio, że prezydent Trump poświęcał konferencje tematom innym niż gość, który był wtedy w Białym Domu. Myśleliśmy, co tutaj ewentualnie będzie można wymyślić. Ze zdumieniem dowiedzieliśmy się po wylądowaniu, że to, co jest tematem dyskusji w polskich mediach, jest zdjęcie, które jest zdjęciem nieformalnym, z pewnego momentu pobytu prezydenta w Gabinecie Owalnym” – mówił na konferencji prasowej minister Krzysztof Szczerski.
„Podpisanie deklaracji odbyło się w pełnym partnerstwie między dwoma prezydentami. To jest sekwencyjna sytuacja. Pan też może wstawać sprzed stołu i ja powiem, że pan przede mną się kłania” – odpowiadał minister Szczerski na pytania Mariusza Piekarskiego z RMF.
„Nie będę opowiadał gdzie, kiedy i jak prezydent siedział albo stał. To nie byłoby poważne, gdybyśmy dzisiaj dyskutowali na temat tego, w jaki sposób, kto gdzie siedział. Ważne jest to, co jest treścią deklaracji. Zdjęcie nie odzwierciedla przebiegu samego aktu podpisywania deklaracji” – dodawał.
„W 2009 roku rząd, którego premierem był Donald Tusk, ministrem spraw zagranicznych był Radosław Sikorski, ministrem spraw wewnętrznych i administracji był Grzegorz Schetyna, otrzymał od Stanów Zjednoczonych notę, w której poinformowano, że rząd amerykański rezygnuje z planów budowy tarczy antyrakietowej w Polsce. Dziś ci politycy, którzy wtedy tworzyli rząd, próbują w niezrozumiały dla nas sposób dezawuować niewątpliwy, ogromny sukces wizyty pana prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Przypomnę, 17 września pan prezydent Andrzej Duda brał udział w szczycie państw Trójmorza. Podpisano wtedy bardzo, ale to bardzo ważne deklaracje, które gwarantują, że Trójmorze będzie się rozwijało. Tego samego dnia pan prezydent Andrzej Duda wybrał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkał się z panem prezydentem Donaldem Trumpem. Podpisano z panem prezydentem Donaldem Trumpem ogromnie ważną deklarację dot. między innymi bezpieczeństwa naszego kraju. Dzisiaj, z tego miejsca, chciałbym zadać pytanie politykom opozycji, jakie pomysły mają na bezpieczeństwo naszego kraju i jakie pomysły mają na politykę międzynarodową i status międzynarodowy Polski. Czy tą polityką jest to, co robi dzisiaj Donald Tusk, czyli konfrontacja ze Stanami Zjednoczonymi? Czy to jest polityka, w której Donald Tusk mówi, że na świecie jeden Donald wystarczy? Czy to jest może polityka sławnego już bigosu? Czy to jest polityka, która 17 września 2009 roku doprowadziła do wypowiedzenia, likwidacji tak naprawdę w tamtym czasie pomysłu budowy w Polsce tarczy antyrakietowej? Dzisiaj Rzeczpospolita Polska dzięki aktywności pana prezydenta Andrzeja Dudy jest w zupełnie innym miejscu. Dzisiaj tarcza antyrakietowa już powstaje, dzisiaj amerykańscy żołnierze już są obecni w Polsce. W końcu dzisiaj mamy niezmiernie ważną deklarację podpisaną przez pana prezydenta Andrzeja Dudę i pana prezydenta Donalda Trumpa” – mówił na konferencji prasowej rzecznik prezydenta, minister Błażej Spychalski.
„Rozumiem, że jest kampania wyborcza, że politycy opozycji próbują na wszelki sposób prowadzić tą kampanię, ale nie możemy robić tak, i politycy opozycji muszą to zrozumieć, żeby ich kampania wyborcza uderzała w najważniejsze, co jest w naszym kraju, czyli nasze bezpieczeństwo” – dodawał.
Pozew w trybie wyborczym nie dotyczy kandydatów, ale wszystkich wypowiedzi, które są agitacją wyborczą. Tak brzmi przepis i takie były do tej pory dziesiątki wyroków sądów na ten temat. Sędzia od ubezpieczeń komunikacyjnych nie doczytał albo podpisał kompromitującego „gotowca”.
Pan Przewodniczący #GrzegorzSchetyna powinien wiedzieć, że jest ktoś taki jak pełnomocnik procesowy strony, który może pozyskać informacje o postanowieniu sądu i przekazać tę informację osobom zainteresowanym i w tym przypadku tak się stało. #WiedzaTajemnahttps://t.co/iH8XXCMy2D
— Krzysztof Sobolewski ????????100PL???????? (@AC_Sobol) September 19, 2018
Ta strona używa plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Więcej informacji znajdziesz w naszej: Polityce Cookies