Opowieść o ACTA2 to typowy fake news wrzucany w trakcie kampanii wyborczej. Fakty są takie, że te regulacje Parlamentu Europejskiego, po pierwsze, dopiero rozpoczynają swoją drogę legislacyjną i nic nie jest przesądzone. Po drugie, w porównaniu do tego, co w lipcu w PE zostało zaprezentowane, przepisy zostały znacznie zliberalizowane. Żaden indywidualny internauta nie będzie cenzurowany, żadna mała firma nie będzie musiała liczyć się z tym, że te treści będą cenzurowane – mówił Jan Grabiec w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po Faktach” TVN24.

My moglibyśmy mówić o ACTA+, bo w polskim systemie prawnym, obowiązuje ustawa nazywana przez PiS antyterrorystyczną, która pozwala służbom PiS-u, których się namnożyło, inwigilować każdego internautę w Polsce. Ta ustawa od kilkunastu miesięcy obowiązuje – dodał Grabiec.