Weto prezydenta wpłynęło do Sejmu

W moim przekonaniu, wprowadzanie w wyborach do Sejmu czy Paramentu Europejskiego progu wyborczego na poziomie 5% jest rozwiązaniem ugruntowanym i słusznym. Służy ono demokracji zarówno na szczeblu krajowym, jak i europejskim, gdyż gwarantuje, z jednej strony, szeroką reprezentację środowisk politycznych, a z drugiej przeciwdziała nadmiernemu rozdrobnieniu sceny politycznej. Za akceptacją takiego rozwiązania przemawia m.in. obraz dzisiejszej sceny politycznej i liczba partii reprezentowanych w Sejmie. Uważam, że jest to również właściwy próg w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W mojej ocenie, zważywszy na kompetencje i zadania Parlamentu Europejskiego, pożądana jest reprezentacja ugrupowań politycznych, oddająca rzeczywiste preferencje wyborców. Nie zgadzam się jednocześnie na zmiany ustawodawcze podnoszące efektywny próg wyborczy do poziomu kilkunastu procent, co jest rozwiązaniem o charakterze blokującym, o negatywnych skutkach zarówno dla wyborców, jak i mniejszych ugrupowań politycznych – napisał prezydent Andrzej Duda we wniosku o ponowne rozpatrzenie nowelizacji ordynacji do PE. Prezydenckie weto wpłynęło już do Sejmu.

Kwestionuję możliwość eliminacji z procedury rozdziału mandatów ugrupowań mniejszych, które nie zdołają osiągnąć kilkunastoprocentowego poparcia w skali kraju. Ustawa nie powinna wymuszać kreowania koalicji ugrupowań politycznych, gdyż takie decyzje – ze względu na interes społeczny – powinny być samoistne i dobrowolne. Kwestią o fundamentalnym znaczeniu pozostaje stworzenie ustawowych gwarancji, że wynik wyborów będzie w największym stopniu urzeczywistniał wolę wyborców oraz będzie odzwierciedleniem społecznego poparcia udzielonego poszczególnym kandydatom ubiegającym się o wyborów do organów przedstawicielskich – argumentuje PAD.