„Nie ma przesłanek ekonomicznych, społecznych ani zdrowotnych”. PSL wraca do tematu Czasowstrzymywacza

Wspólnie z posłem Piotrem Zgorzelskim chcemy dzisiaj zająć państwa czas, ale przede wszystkim poinformować o sprawie ważnej, o które PSL walczy od kilkunastu miesięcy. Chodzi o zatrzymanie czasu letniego w Polsce. Cieszymy się teraz tym czasem letnim, ale w trzecią niedzielę października znów może dojść do zmiany czasu w Polsce. Jest proces dwutorowy zatrzymania czasu letniego na stałe. Prowadzimy działania i w polskim parlamencie, i w PE – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu w Sejmie. Jak dodał:

„Jest złożona ustawa dot. zatrzymania czasu letniego na stałe, czyli zakończenia męczącego, nieuzasadnionego ekonomicznie, nieracjonalnego procesu zmiany czasu dwa razy do roku w Polsce. Kiedyś to miało znaczenie, to były oszczędności, kiedy rozwijał się przemysł, pod koniec XIX wieku czy na początku XX, kiedy światło dzienne miało niewątpliwie ważny wpływ na gospodarkę. Dzisiaj tego wpływu nie ma, a jest negatywny wpływ na zdrowie, na samopoczucie, występuje więcej incydentów sercowo-naczyniowych, częstsza skłonność do depresji, występują zaburzenia snu i czuwania. Jest to niedobre dla osób w dostojnym wieku, dla seniorów, ale również dla dzieci, dla każdego z nas. Przestawienie zajmuje kilka tygodni. To występuje dwa razy do roku, to zaburzenie takiego naturalnego rytmu biologicznego. Aspekty społeczne, też życiowe, codziennego życia, zmian systemów informatycznych, to są już bardzo kosztowne operacje, często bankomaty są wyłączone w tym czasie z użytku, procesy różnego rodzaju księgowania, działalności instytucji finansowych są zaburzone. Nie należy tego po prostu robić. Nie ma przesłanek ani ekonomicznych ani społecznych ani zdrowotnych do tego, żeby dokonywać zmiany czasu. Wręcz przeciwnie, są przesłanki, aby tego nie robić. Złożyliśmy projekt, on czeka na rozpatrzenie na poziomie komisji spraw wewnętrznych i administracji. Poparły to wszystkie ugrupowania polityczne, wszystkie stronnictwa obecne w Sejmie. Teraz tylko dobra wola marszałka, żeby przedstawić projekt do II czytania. Jest to możliwe jeszcze w tym momencie, we wrześniu możemy przyjąć te regulacje i nie dojdzie do zmiany czasu w październiku tego roku”

Dalej mówił:

„W PE udało się przyjąć rezolucję, poseł Grzyb był jednym z głównych posłów do PE, którzy z wielką determinacją grupowali wokół siebie europarlamentarzystów, przyjęli rezolucję, która wezwała KE do zmiany dyrektywy. Prawo europejskie pozwala państwom członkowskim regulować te sprawy, ale oczywiście lepiej by było, gdybyśmy mogli wspólnie, jako UE, podjąć tę decyzję. Do 16 sierpnia można wypełniać ankietę, którą przedstawiła KE. W tej ankiecie wypowiadamy się na temat czy chcemy zmiany czasu, żeby ten czas był zmieniany czy tego nie chcemy. Jeśli nie chcemy, to czy chcemy żeby pozostał w Polsce czas letni i w Europie, czy zimowy. Ta ankieta zajmuje 2-3 minuty, jej wypełnienie. Wypełniłem ją w dniu wczorajszym. Dzisiaj na naszych portalach społecznościowych, na stronie internetowej będą wszystkie linki do tej ankiety. Ona jest dostępna na stronach KE. Można ją wypełnić również po polsku. Zachęcamy wszystkich do wypełnienia. Im więcej głosów będzie płynąć z Polski o tym, żeby nie dokonywać zmiany czasu, żeby zachować czas letni, żebyśmy podjęli tę decyzję w ramach wspólnoty europejskiej, tym szybciej komisja przeprowadzi tez stosowne zmiany, w które głęboko wierzymy”

Polska może być awangardą Europy. Możemy dawać dobry przykład. Trzeba to zrobić jak najszybciej – zakończył prezes PSL.