Wójcik pytany o zaostrzenie prawa za znieważanie pomników: Nie przypominam sobie, żebyśmy prowadzili jakieś prace

Zaostrzenie prawa – raczej tutaj nie przypominam sobie, żebyśmy prowadzili jakieś prace w tym zakresie. Jest przepis Kodeksu karnego, który przewiduje określoną sankcję, jeżeli znamiona zostają wyczerpane, wypełnione, to osoba ponosi odpowiedzialność – mówił Michał Wójcik w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Politycznym Graffiti” Polsat News, pytany czy nie należałoby zaostrzyć prawa za znieważanie pomników.

Na stwierdzenie, że dzieją się rzeczy naprawdę poważne, bo np. pomnik Misia Uszatka został zaatakowany przez koszulkę: – Pan ironizuje sobie. Gdyby Miś Uszatek umiał mówić, to bym pogonił tych, którzy go oszpecili koszulką.

„Ten happening [z koszulkami] jest dziwny i zupełnie niepotrzebny. To pytanie, co dalej, Państwo czasami przedstawiacie to, że to jest śmieszne, że się koszulki zakłada na różne pomniki. Rozumiem, że to jakieś wyrażanie swojego punktu widzenia, to rozumiem. Ale można to robić naprawdę w inny sposób. Dzisiaj, kiedy te sprawy trafią do sądu, bo rozumiem, że taki jest tryb, to sąd będzie musiał zbadać rzeczywiście, czy znamiona zostały wyczerpane czy nie”