Live

PMM: Jestem przekonany, że w najbliższych paru tygodniach ustalimy minimalne wynagrodzenie

PMM: Jestem przekonany, że w najbliższych paru tygodniach ustalimy minimalne wynagrodzenie

Jestem przekonany, że w najbliższych paru tygodniach ustalimy minimalne wynagrodzenie. Bardzo głęboko wierzę w to, że to, co staramy się wypracować, jest najlepszym modelem dla Polski – w zakresie płacy minimalnej, w zakresie wynagrodzeń, wynagrodzeń również w sferze budżetowej, ale również w wielu innych obszarach” – wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego po spotkaniu z przedstawicielami NSZZ „Solidarność” w Gdańsku przytacza portal Interia.

Pokazujemy, że to, co mówimy, to robimy, że w ślad za naszymi słowami idą czyny. Powiedzieliśmy „500 plus” i poprzez uszczelnienie podatków nasza polityka społeczna służy społeczeństwu; powiedzieliśmy „minimalne stawki godzinowe” i mamy minimalne stawki godzinowe i uzgodnimy – jestem o tym przekonany – również w najbliższych paru tygodniach minimalne wynagrodzenie” – dodawał.

Rząd zapowiedział, że minimalne wynagrodzenie w przyszłym roku będzie wynosić 2200 złotych. Z taką propozycją nie zgadzają się związki zawodowe. „Solidarność” domaga się co najmniej 2278,50, a OPZZ 2383 złotych.

Szydło: Program 500+ będzie kontynuowany w obecnej formule. Dyskusja o jego zmianie jest dziś niepotrzebna

Szydło: Program 500+ będzie kontynuowany w obecnej formule. Dyskusja o jego zmianie jest dziś niepotrzebna

Wicepremier na Twitterze odnosi się do medialnych spekulacji dot. rozszerzenia programu Rodzina 500+.

Mitera: To pytanie jest tak zadane pośrednio odnośnie rozwiązań systemowych w naszym kraju dot. SN, a zadane niejako w obronie konkretnych sędziów

Mitera: To pytanie jest tak zadane pośrednio odnośnie rozwiązań systemowych w naszym kraju dot. SN, a zadane niejako w obronie konkretnych sędziów

To pytanie, w mojej ocenie, jest tak zadane pośrednio odnośnie rozwiązań systemowych w naszym kraju dotyczących Sądu Najwyższego, a zadane niejako w obronie konkretnych sędziów – mówił Maciej Mitera w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w „Gościu Wiadomości” TVP Info.

Paruch: Przewiduję, że TSUE ws. pytań prejudycjalnych wypowie się tak jak w kwestii węgierskiej w kontekście emerytury sędziów

Paruch: Przewiduję, że TSUE ws. pytań prejudycjalnych wypowie się tak jak w kwestii węgierskiej w kontekście emerytury sędziów

Jest to pewien spór o to na ile Sąd Najwyższy mógł w ogóle zwrócić się z tą kwestią ustrojową [do TSUE]. W wielu przypadkach można przewidzieć orzeczenie tego trybunału. Bym się zdziwił, gdyby było ono inne. Przewiduję opowiedzenie się tak jak było w kwestii węgierskiej w kontekście emerytury sędziów. Zdziwiłbym się, gdyby było inne orzeczenie” – mówił w „Faktach po Faktach” w TVN24 prof. Waldemar Paruch.

Przytaczany wyrok TSUE z 2012 roku stwierdzał, że radykalne obniżenie wieku emerytalnego sędziów stanowi nieuzasadnioną dyskryminację ze względu na wiek.

Mitera: Tu nie można mówić o anarchii

Mitera: Tu nie można mówić o anarchii

Czy jest niebezpieczeństwa? Niebezpieczeństwa nie ma. Tu nie można mówić o anarchii. Natomiast SN wystosował pytania prejudycjalne. Umówmy się, ma prawo, jak każdy sąd w tym kraju, sąd administracyjny, powszechny, nawet ja jako sędzia ale orzekając jako sąd, mógłbym również zadać pytanie prejudycjalne. Natomiast SN, powiedziałbym, użył – to taka metafora – przycisku atomowego w postaci powołania się na możliwości, które dają traktaty europejskie jako części zawieszenia tych rozstrzygnięć. Jest to o tyle, bardzo bym powiedział, już atomowe urządzenie, przycisk, nie wiem jak to nazwać, ale niesamowita władza sędziów. Niesamowita – mówił Maciej Mitera w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w „Gościu Wiadomości” TVP Info.

HGW o PaństwoMiasto: Podjęłam działania na rzecz porozumienia między władzami dzielnicy Śródmieście a prowadzącą lokal fundacją

HGW o PaństwoMiasto: Podjęłam działania na rzecz porozumienia między władzami dzielnicy Śródmieście a prowadzącą lokal fundacją

Kaleta: Czekam na prawnika, który poda mi przepis rangi ustawowej lub konstytucyjnej, wskazującej na to, że SN ma prawo wstrzymywać obowiązywanie przepisów

Kaleta: Czekam na prawnika, który poda mi przepis rangi ustawowej lub konstytucyjnej, wskazującej na to, że SN ma prawo wstrzymywać obowiązywanie przepisów

Czekam na prawnika, który poda mi przepis rangi ustawowej lub konstytucyjnej, wskazującej na to, że Sąd Najwyższy ma prawo wstrzymywać obowiązywanie przepisów powszechnie obowiązującego prawa w Polsce” – mówił w TVN24 Sebastian Kaleta.

Mitera: Jeżeli niektórzy twierdzą, że KRS powinna zaprzestać weryfikacji osób, które aspirują do SN, to pytam: dlaczego? Nas to orzeczenie nie dotyczy

Mitera: Jeżeli niektórzy twierdzą, że KRS powinna zaprzestać weryfikacji osób, które aspirują do SN, to pytam: dlaczego? Nas to orzeczenie nie dotyczy

My nie jesteśmy adresatem tego orzeczenia [SN]. Jeżeli niektórzy twierdzą, że KRS powinna zaprzestać naboru, konkursu, weryfikacji osób, które aspirują do SN, to pytam się: dlaczego? W naszej ocenie, KRS, nas to orzeczenie nie dotyczy – mówił Maciej Mitera w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w „Gościu Wiadomości” TVP Info. Jak dodał:

„My jako organ procedowaliśmy wnioski sędziów, którzy ubiegali się o tzw. przedłużenie orzekania, podjęliśmy stosowną uchwałę i przesłaliśmy, konkretnie pan przewodniczący, przesłał do prezydenta. Nasza rola jako organu opiniującego została zakończona w tym procesie. My zakończyliśmy procedowanie, dokumenty zostały przesłane do prezydenta. Proszę mi powiedzieć, dlaczego my mamy zaprzestać tego procesu naboru czy wyłonienia osób na wakaty, które istnieją? Zgadzam się, że to orzeczenie pośrednio dotyczy osób, które ubiegały się o dalsze przedłużanie. My już podjęliśmy uchwałę, natomiast proces naboru dotyczy całkiem innej kwestii”

Kaleta: Mamy do czynienia z bezprecedensową sytuacją, kiedy Sąd Najwyższy wydaje orzeczenia bez jasnych podstaw prawnych

Kaleta: Mamy do czynienia z bezprecedensową sytuacją, kiedy Sąd Najwyższy wydaje orzeczenia bez jasnych podstaw prawnych

Mamy do czynienia z bezprecedensową sytuacją, kiedy Sąd Najwyższy wydaje orzeczenia bez jasnych podstaw prawnych, które pozwalałyby na takie działanie. Jeśli mowa o samym charakterze zabezpieczenia, które zastosował SN, nie ma takiej instytucji jak wstrzymywanie obowiązywania powszechnie obowiązującego prawa. Prawo obowiązuje takie, jakie jest ogłoszone w Dzienniku Ustaw. Nawet Trybunał Konstytucyjny w toku swojego postępowania nie może wstrzymywać obowiązywania ustaw, które są do TK zaskarżone. Tylko TK w swoim końcowym orzeczeniu może usuwać przepisy z systemu prawnego, i to się dzieje poprzez publikację wyroku w Dzienniku Ustaw” – mówił w „Faktach po Faktach” w TVN24 Sebastian Kaleta.

Trzaskowski: Zapowiadam twarde egzekwowanie elastycznych czynszów dla miejsc, które pozytywnie wpływają na zmianę charakteru Warszawy

Trzaskowski: Zapowiadam twarde egzekwowanie elastycznych czynszów dla miejsc, które pozytywnie wpływają na zmianę charakteru Warszawy

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy odnosi się do sytuacji dot. Państwo Miasto.

Sędzia Szulc: Jeżeli słyszę, że organy państwa nie będą się stosować, no to mnie troszkę mrozi

Sędzia Szulc: Jeżeli słyszę, że organy państwa nie będą się stosować, no to mnie troszkę mrozi

Sąd działa legalnie i każdy organ państwowy ma obowiązek zastosować się do orzeczenia sądu. Każdy. W związku z czym argumenty, które ja słyszę – że to jest orzeczenie nieistniejące na przykład – to jest jakieś pomylenie pojęć. Orzeczenie nieistniejące to jest takie orzeczenie, które nie znajduje odzwierciedlenia w sentencji. Czyli w tym, co jest napisane w postanowieniu – stwierdziła sędzia SN Maria Szulc w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz na Wyborcza.pl. Jak dodała:

„No dokładnie tak [władza myli nawet pojęcia prawne]. Ale to już nie tylko to. Rozumiem, że zwłaszcza mówi to nie prawnik, a usłyszał takie pojęcie, to je stosuje bez szczególnego zrozumienia. Natomiast jeżeli słyszę, że organy państwa nie będą się stosować, no to mnie troszkę mrozi. Dlatego, że właśnie organy państwa powinny dawać przykład w respektowaniu orzeczeń sądu”

Sędzia Szulc: Tu nie została zawieszona ustawa, tu zostało wstrzymane stosowania trzech przepisów. To zupełnie co innego

Sędzia Szulc: Tu nie została zawieszona ustawa, tu zostało wstrzymane stosowania trzech przepisów. To zupełnie co innego

Ale to nie jest zawieszenie ustawy. O zawieszeniu ustawy mówimy, gdy jest zawieszana w całości. Tu nie została zawieszona ustawa, tu zostało wstrzymane stosowania trzech przepisów. To jest zupełnie co innego. Tak, jak polski sąd ma prawo powiedzieć, że polski przepis jest sprzeczny z bezpośrednio stosowanym przepisem prawa unijnego, tak również będzie mógł powiedzieć, że stosuje środek zabezpieczający. Co do przepisu, nie co do ustawy. Nie wyobrażam sobie, żeby można było zawiesić stosowanie całej ustawy – stwierdziła sędzia SN Maria Szulc w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz na Wyborcza.pl, pytana czy teraz będzie tak, że każdy sąd będzie mógł zawiesić ustawę.