Piotrowicz: Gersdorf naraża się na odpowiedzialność dyscyplinarną. Jedna z najsurowszych sankcji, jaka może spotkać, to pozbawienie stanu spoczynku

Mamy do czynienia z niebywałą sytuacją, że oto sędziowie powiadają, że nie będą przestrzegać obowiązującego w państwie porządku prawnego. Najlepszym dowodem jest to, że zgodnie z obowiązującym prawem od 4 lipca prof. Małgorzata Gersdorf jest już sędzią w stanie spoczynku, a zatem tzw. sędzią-emerytem, więc nie może wykonywać żadnych czynności służbowych. Widać, że elity sędziowskie nie mogą pogodzić się z tym stanem rzeczy. Tego rodzaju sytuacja po raz kolejny pokazuje, jak konieczna jest głęboka reforma wymiaru sprawiedliwości. Tę reformę konsekwentnie będziemy kontynuować – powiedział Stanisław Piotrowicz w rozmowie z Radiem Maryja.

Jego zdaniem wszystkie czynności, które Małgorzata Gersdorf zamierzałaby podjąć, będą z mocy prawa nieważne i nieskuteczne.

„Jednocześnie naraża się na odpowiedzialność dyscyplinarną z tego względu, że sędziów w stanie spoczynku również obowiązują ściśle określone zasady. Niestosowanie się do obowiązującego prawa może skutkować wyciągnięciem konsekwencji dyscyplinarnych. Jedna z najsurowszych sankcji, jaka może spotkać, to pozbawienie stanu spoczynku”

Warto przypomnieć, że nie kto inny, jak elity sędziowskie podnoszą larum, że łamany jest konstytucyjny trójpodział władz. Dziś mogę zgodzić się z tym środowiskiem sędziowskim, ponieważ ta sytuacja pokazuje, że to sędziowie łamią konstytucyjny trójpodział władz i ingerują w szczególności we władzę ustawodawczą. To oni chcą decydować o tym, jakiego prawa będą przestrzegać w Polsce. A to, jakie będzie i jest prawo – konstytucyjnie zagwarantowane jest dla władzy ustawodawczej, a wiec dla Sejmu i Senatu – podkreślił Stanisław Piotrowicz.