Live

Tusk: Gdyby Kaczyński zdecydował się kandydować, to nie wahałbym się ani chwili. Stanąłbym do takiego pojedynku

Tusk: Gdyby Kaczyński zdecydował się kandydować, to nie wahałbym się ani chwili. Stanąłbym do takiego pojedynku

Za wcześnie jest na spekulacje. Znam te niektóre opinie czy życzenia. Ale jedno mogę powiedzieć dzisiaj. Gdyby Jarosław Kaczyński zdecydował się kandydować, to nie wahałbym się ani chwili i stanąłbym do takiego pojedynku. Możecie w Polsce państwo zapytać prezesa Kaczyńskiego, czy przyjmuje takie wyzwanie. Powiedzmy, że to takie badawcze pytanie o nastrój pana prezesa – stwierdził Donald Tusk w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

PMM złożył wieniec pod Pomnikiem Wolności Ojczyzny w Olsztynie

PMM złożył wieniec pod Pomnikiem Wolności Ojczyzny w Olsztynie

Karczewski: Spierajmy się i kłóćmy, ale nie może być liberum veto, bo to nas zgubiło. Myślę, że ten bojkot zdarzył się jako pomyłka, wypadek 13 lipca w piątek

Karczewski: Spierajmy się i kłóćmy, ale nie może być liberum veto, bo to nas zgubiło. Myślę, że ten bojkot zdarzył się jako pomyłka, wypadek 13 lipca w piątek

Spierajmy się i kłóćmy. To jest rola opozycji, a nawet obowiązek – nie zgadzać się, kontestować  – tak powinno być. Na tym polega demokracja, parlamentaryzm, ale nie może być liberum veto, bo to nas zgubiło. Myślę, że ten bojkot zdarzył się jako pomyłka, wypadek 13 lipca, w piątek, po raz ostatni Platformie Obywatelskiej” – mówił w „Gościu Wiadomości” marszałek Senatu, Stanisław Karczewski. 

Tusk: Wrażenie, że władza przygotowuje nową ordynację pod własne interesy, jest dość oczywiste

Tusk: Wrażenie, że władza przygotowuje nową ordynację pod własne interesy, jest dość oczywiste

To zawsze jest zły sygnał, kiedy rządzący próbują zmieniać ordynację z myślą o tym, żeby ta nowa obowiązywała w najbliższych wyborach. Ordynacja, inaczej niż konstytucja, nie jest jakąś świętą sprawą. Może podlegać ewolucji i zmianom, ale taki dobry obyczaj kazałby jednak nowe ordynacje wyborcze, ale nie na najbliższe, tylko na kolejne wybory, żeby nikt nie pomyślał, że władza przygotowuje nową ordynację pod własne interesy. Dzisiaj to wrażenie jest dość oczywiste” – mówił w TVN24 szef RE, Donald Tusk.

Tusk: Prosiłem Morawieckiego o spotkanie ws. ustawy o IPN, ale nie zdecydował się na rozmowę

Tusk: Prosiłem Morawieckiego o spotkanie ws. ustawy o IPN, ale nie zdecydował się na rozmowę

To, że rząd nie wytrzymał tego nacisku ze strony Izraela [ws. ustawy o IPN], i także oczywiście Waszyngtonu, o tym wiemy, sam mógłbym godzinami opowiadać. Zresztą starałem się to wytłumaczyć premierowi Morawieckiemu w Brukseli, nawet prosiłem o spotkanie, ale nie zdecydował się na rozmowę wówczas, a miałem pomysł, żeby dużo szybciej wyjść z tego zakrętu – stwierdził Donald Tusk w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

Tusk: Władza, która podporządkuje sobie w całości sąd, prokuraturę, policję, niezależne media, jest władzą, która szybko przekształci demokrację w kleptokrację, rządy złodziei

Tusk: Władza, która podporządkuje sobie w całości sąd, prokuraturę, policję, niezależne media, jest władzą, która szybko przekształci demokrację w kleptokrację, rządy złodziei

Nie mam żadnych wątpliwości, obserwując to, co się dzieje w Polsce, ale też patrząc na to, co się dzieje w wielu krajach świata, i też jako historyk, że władza, która z taką zaciekłością chce poddać swojej kontroli sądownictwo, prokuraturę, będzie władzą bez hamulców, władzą o dużym poczuciu bezkarności. Na końcu władzą, która będzie poddana presji korupcyjnej, właśnie bez żadnych ograniczeń. Mówiąc wprost, władza, która podporządkuje sobie w całości sąd, prokuraturę, policję, a także niezależne media, bo przecież i tu apetyty widać bardzo wyraźnie, jest władzą, która bardzo szybko przekształci demokrację w kleptokrację, czyli mówiąc po ludzku – rządy złodziei. To nie jest tylko polski problem. Władza, która nie ma ograniczeń i kontroluje sądy, na końcu jest władzą, która po prostu bezkarnie kradnie” – mówił w „Faktach po Faktach” w TVN24 były premier, Donald Tusk.

Tusk: Mam głębokie przekonanie, że Gersdorf nie walczy o swoje stanowisko. Podziwiam jej konsekwencję trwania w konstytucyjnym ładzie

Tusk: Mam głębokie przekonanie, że Gersdorf nie walczy o swoje stanowisko. Podziwiam jej konsekwencję trwania w konstytucyjnym ładzie

Stara się, najlepiej jak potrafi, z pełnym uznaniem muszę o tym mówić, wypełniać swoją rolę I prezesa SN i w tym konkretnym momencie także osoby, która stara się być wierna Konstytucji. To nie jest tylko kwestia honoru i godności zawodowej, ale to też najzwyczajniej w świecie fundamentalna kwestia prawna, czy prezes SN, czy ktokolwiek, ale w szczególności taka osoba może sobie pozwolić na łamanie albo dwuznaczne interpretowanie Konstytucji. Moim zdaniem nie. Mam takie głębokie przekonanie, że prezes Gersdorf nie walczy o swoje stanowisko w żadnym wypadku, bo rzeczywiście wydaje mi się, że musi się czuć bardzo niekomfortowo. Ona chyba nie wybierała kariery politycznego wojownika, ale tym bardziej podziwiam jej konsekwencję trwania w konstytucyjnym ładzie. Nawet w sytuacji, w której ten ład jest tak mocno naruszany – stwierdził Donald Tusk w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

Tusk: Na świecie jest zauważony spór w Polsce o to, kto jest ważniejszy, Konstytucja czy władza

Tusk: Na świecie jest zauważony spór w Polsce o to, kto jest ważniejszy, Konstytucja czy władza

Z punktu widzenia nie tylko Brukseli, ale też wielu moich koleżanek i kolegów, premierów, prezydentów, włącznie z prezydentem Trumpem, mimo że on może się wydawać dzisiaj taki czasami ekstrawagancki i ze skłonnościami do rządów silnej ręki, ale Konstytucja ich krajów jest ciągle rzeczą najważniejszą i nie śmieliby przeciwko Konstytucji własnego kraju występować. Ta sytuacja, gdzie w Polsce od długiego czasu trwa ten spór o to, kto jest ważniejszy. Partia, która zdobyła władzę, czy Konstytucja, która powinna obowiazywać. Ten spór jest zauważony na świecie, ale to nie jest tak, żeby przywódcy europejscy czy światowi wnikliwie analizowali, jaka jest dzisiejsza sytuacja, ta konkretna prezes Gersdorf. Ja z oczywistych względów, osobiście nie mam wątpliwości, ale może dlatego, że należę do tego może już niemodnego obozu politycznego, dla którego Konstytucja powinna być ponad partiami politycznymi, a nie odwrotnie – stwierdził Donald Tusk w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

Tusk: Większość opozycji nawet nie wyobrażała sobie, że rządzący będą chcieli decydować o wszystkim bez żadnych ograniczeń i reguł. Widzę, jak się starają. Robią, co mogą

Tusk: Większość opozycji nawet nie wyobrażała sobie, że rządzący będą chcieli decydować o wszystkim bez żadnych ograniczeń i reguł. Widzę, jak się starają. Robią, co mogą

Nie chcę występować, nie jest to moja rola, nie tylko z racji funkcji, jaką pełnię, ale, już kiedyś to mówiłem, łatwo być przemądrzałym jak z fotela szefa Rady Europejskiej oceniać, krytykować czy doradzać opozycji lub rządzącym. Źle czułbym się w tej roli. Widzę, jak trudna i zupełnie nowa jest to rola dla opozycji. Myślę, że większość polskich parlamentarzystów z opozycji nawet nie wyobrażało sobie, że może być postawionych w sytuacji, w której rządzący chcą decydować o wszystkim bez żadnych ograniczeń i bez żadnych reguł, ale widzę jak bardzo starają się koleżanki i koledzy z opozycji, żeby temu zadaniu sprostać. Wydaje mi się, że robią, co mogą” – mówił w „Faktach po Faktach” w TVN24 szef Rady Europejskiej, Donald Tusk.

Tusk o bojkocie ZN: Rozumiem tę decyzję, chociaż na pewno nie była łatwa

Tusk o bojkocie ZN: Rozumiem tę decyzję, chociaż na pewno nie była łatwa

W jakimś sensie jest to podsumowanie ostatnich blisko 3 lat. Po pierwsze, dość kontrowersyjne było usadowienie uczestników tej uroczystości pod namiotem. Wyobrażam sobie różne imprezy pod namiotem, ale wydaje mi się, że akurat Zgromadzenie Narodowe, poświęcone takiej uroczystości, powinno być po prostu w budynku parlamentu. To, jak zauważyłem, wzbudziło sporo emocji i komentarzy, ale oczywiście istota problemu leży gdzie indziej i przecież nie namiot był powodem, że opozycja nie uczestniczyła w tym zgromadzeniu. Rozumiem tę decyzję, chociaż na pewno nie była łatwa, ale wszystko na to wskazuje, ostatnie 3 lata pokazują dość wyraźnie, że dzisiejszy obóz rządzący, a więc organizatorzy tych uroczystości, chyba nie przywiązują jakiejś wyjątkowej wagi do samej istoty parlamentaryzmu i stąd dla mnie dość zrozumiała decyzja, choć na pewno nie łatwa – stwierdził Donald Tusk w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24. Jak dodał, marszałkowie obu izb posunęli się dość daleko i brawurowo w rządzeniu.

PMM: Pokazaliśmy, że w trudnych okolicznościach potrafimy odbudowywać polską gospodarkę

PMM: Pokazaliśmy, że w trudnych okolicznościach potrafimy odbudowywać polską gospodarkę

My pokazaliśmy, że w trudnych okolicznościach potrafimy odbudowywać polską gospodarkę i to pomimo, że po 1989 nastąpiła fala tak naprawdę deindustrializacji i wywłaszczenia raczej niż uwłaszczenia, bo jakakolwiek by nie była nieefektywna gospodarka PRL-owska, a była bardzo zła, bardzo nieefektywna, to polskie społeczeństwo wchodziło w nową epokę z jakąś społeczną własnością. Nam wmawiano, że to, co jest społeczne to jest niczyje. Sami troszeczkę tak uważaliśmy. Pamiętam jak jako student, który jak wtedy się zachłystywaliśmy tą naszą wolnością, to troszeczkę taką pogardą myśleliśmy o tych społecznych różnych formach własności, ale jednak przecież jakaś własność do społeczeństwa należała. A potem, po kilku latach, po 10 latach obudziliśmy się nagle w świecie, w którym mówiło się: „Na układy nie ma rady”, ale właśnie dzieło, które wtedy podjęli Lech, Jarosław Kaczyńscy w Porozumieniu Centrum, a potem w Prawie i Sprawiedliwości, było czymś odwrotnym do tego właśnie „na układy nie ma rady”. Próbą budowy Polski bez układów, bez tego układu zamkniętego, tego filmu, który pewnie większość z państwa oglądała, gdzie trudno się przebić z prawdą, ze sprawiedliwością, i dlatego mogę podkreślić, że my na pewno będziemy kontynuować naszą reformę wymiaru sprawiedliwości” – mówił w Olsztynie premier Mateusz Morawiecki.

Polityczne podsumowanie popołudnia: 550-lecie parlamentaryzmu: PiS osobno, opozycja osobno

Polityczne podsumowanie popołudnia: 550-lecie parlamentaryzmu: PiS osobno, opozycja osobno

— 550-LECIE PARLAMENTARYZMU: PIS OSOBNO, OPOZYCJA OSOBNO. Platforma Obywatelska, Nowoczesna i PSL zbojkotowały dzisiejsze posiedzenie Zgromadzenia Narodowego. Na dziedzińcu Zamku Królewskiego odbyły się główne obchody 550-lecia parlamentaryzmu. W ich trakcie orędzie wygłosił prezydent Andrzej Duda: „Spór prawdziwie polityczny, czyli wynikający z miłości do Ojczyzny, nigdy nie jest jałowy, lecz zawsze wydaje owoce dobre dla wspólnoty. Stajemy więc dzisiaj razem, na dziedzińcu Zamku Królewskiego, symbolu ciągłości państwa i wędrówki naszej wspólnoty przez dzieje. Stajemy bogaci w doświadczenia, wiedzę i mądrość, zgromadzone w ciągu 550 lat parlamentaryzmu. Stajemy, aby oddać hołd naszym poprzednikom i przodkom, z wdzięcznością spoglądając wstecz na ich działania, starania na rzecz Rzeczypospolitej”. Naszą analiza prezydenckiego wystąpienia dostępna jest tutaj. Opozycja przekonywała, że nie może brać udziału w obchodach, bo PiS od 2,5 roku sukcesywnie niszczy polski parlamentaryzm. PO i Nowoczesna zorganizowały wspólne uroczyste posiedzenie swoich klubów.

— LUBNAUER: JESTEŚMY KRAJEM, GDZIE NA 550-LECIE PARLAMENTARYZMU NISZCZY SIĘ PARLAMENTARYZM.

— KOSINIAK-KAMYSZ: DZIŚ JEST ATRAPA SEJMU, A MARSZAŁEK KUCHCIŃSKI TO ATRAPA MARSZAŁKA.

— PO PUBLIKUJE SPOT NA 550-LECIE. W dwuminutowym filmie pokazane są początki parlamentaryzmu, Sejm po 1989 roku i częściowo wolne wybory. W dalszej części – w rozdziale 3 lata parlamentaryzmu PiS pojawia się Jarosław Kaczyński mówiący „jesteście kanaliami”, sceny z kierowanej przez Stanisława Piotrowicza komisji sprawiedliwości, odbieranie głosu posłom, niedawna interwencja straży marszałkowskiej wobec protestujących rodziców niepełnosprawnych. Pojawia się też pukająca się w głowę posłanka Pawłowicz. Cały spot dostępny tutaj.

— PIOTROWICZ: NOWELIZACJA PRZEPISÓW O SN I KRS ODPOWIEDZIĄ NA PRÓBĘ STORPEDOWANIA REFORMY SĄDOWNICTWA. „Widzimy, że są podejmowane z części środowiska sędziowskiego wysiłki zmierzające do storpedowania reformy wymiaru sprawiedliwości. Jest to dla nas sygnałem, że tę reformę musimy przyspieszyć. A więc nie czekać na obsadę do 110 stanowisk sędziowskich, ale musimy ten proces wyłaniania prezesa przyspieszyć. Stąd właśnie ten projekt. Ustawodawca nie może być bezradny wobec prób storpedowania reformy wymiaru sprawiedliwości. Staraliśmy się podejść do środowiska sędziowskiego jak najbardziej elegancko i z uszanowaniem, ale kiedy napotkaliśmy na mur i walkę z reformą, to również musimy podejmować adekwatne środki ustawowe, by tę reformę skutecznie przeprowadzić” – mówi w wywiadzie dla portalu wpolityce.pl Stanisław Piotrowicz z PiS.

— W PRZYSZŁYM TYGODNIU RZĄD ZAJMIE SIĘ PROGRAMEM DOSTĘPNOŚĆ PLUS.