Ujazdowski o dialogu z UE: Moje przypuszczenie jest takie, że ta procedura będzie trwała długo i nie dojdzie do pozytywnego zamknięcia z punktu widzenia PiS

Zmiany przeprowadzane przez PiS uznaję za niekorzystne dla RP i dla obywateli. To perspektywa europejska jest ważna, ale przede wszystkim to szkoda wyrządzana państwu i obywatelom. Nie sądzę, żę te sprawę można zamknąć z korzyścią dla polskiego rządu czy obozu władzy, w ten sposób żeby PiS mogło powiedzieć „wygraliśmy”. Dlatego że premier Morawiecki miał taką szansę na początku swojej misji, przynajmniej część komentatorów przypuszczała, że za retoryką proeuropejską pójdzie rzeczywista zmiana, wycofanie się przynajmniej z części działań w odniesieniu do wymiaru sprawiedliwości, ale to nie nastąpiło – mówił Kazimierz Michał Ujazdowski w rozmowie z Justyną Pochanke w „Faktach po faktach” TVN24. Jak dodał:

„Moje przypuszczenie jest takie, że ta procedura będzie trwała długo i nie dojdzie do zamknięcia pozytywnego z punktu widzenia PiS, ale też nie wiem czy to rzeczywisty cel dziś kierownictwa partii i samego Jarosława Kaczyńskiego, bo wydaje mi się, że tutaj gra z opinią publiczną wewnętrzną, tzn. Konsolidacja własnych zwolenników jest czymś znacznie istotniejszym niż cele RP na arenie zagranicznej. Ta procedura będzie bardzo długa i nie przypuszczam żeby została zamknięta. Przez zamknięcie rozumiem głosowanie pozytywne dla rządu albo odstąpienie w ogóle od niej. To będzie trwało jeszcze długie miesiące i będzie wyrządzało potężne szkody Polsce”