Ziobro o GetBack: To nie jest żadna afera PiS-u, to afera III RP

Ze szczegółami tego artykułu [w Newsweeku] się nie zapoznałem, natomiast z głównymi tezami tak. Oczywiście są one całkowicie absurdalne, Chcę się śmiać, kiedy o nich słyszę, a były mi referowane, bo przypomnę, że wtedy, kiedy jeszcze nie doszło do postawienia zarzutów byłemu prezesowi GetBacku i śledztwo nie było na zewnątrz widziane jako intensywnie prowadzone, to wówczas opozycja i też media opozycyjne, mainstreamowe w większości zarzucały nam, że właśnie ta rzekoma przewlekłość śledztwa, brak zaangażowania prokuratury jest dowodem na to, że jest to jakoby afera PiS-u i w ten sposób nie będzie się angażować w tę sprawę, sprawa jak zwykle będzie się ślimaczyć, bo PiS jest rzekomo uwikłany – mówił Zbigniew Ziobro w „Sygnałach dnia” PR1. Jak dodał:

„Okazuje się, jeżeli porównamy działanie prokuratury ws. GetBacku do afer w okresie rządów Platformy, to przypomnę, że od czasu zawiadomienia złożonego przez KNF do zarzutów w sprawie Amber Gold minęło 2 lata i 8 miesięcy. W przypadku SKOK-u Wołomin od czasu wyjścia na jaw afery do postawienia zarzutów minęły 3 lata. Była taka afera, może już mniej znana, ale dotycząca kilkudziesięciu tysięcy Polaków, Finroyal i tam od czasu podjęcia postępowania, skierowania zawiadomień do czasu postawienia zarzutów i zatrzymania minęły 4 lata. To był czas rządów Platformy. A w tym wypadku od czasu, kiedy trafiło do nas zawiadomienie KNF-u, do prokuratury, do momentu finalizacji w postaci zatrzymań minęło niespełna 1,5 miesiąca. Przecież to całkowicie zawaliła się ta teoria polityków Platformy, że mamy coś rzekomo na sumieniu w tej sprawie”

To śmiechu warte. To nie jest żadna afera PiS-u, to afera III RP i rząd na czele z premierem jest zainteresowany, by tę sprawę wyjaśniać, tak jak Jarosław Kaczyński jako przywódca całego obozu obiecywał, że nasze działania będą zupełnie inne, jeśli chodzi o wielkie afery i działania prokuratury. Tak właśnie jest – stwierdził minister sprawiedliwości. Jak podkreślił, rząd działa razem, jak jedna drużyna, by uchronić Polaków przed aferzystami – stąd tak intensywne śledztwa.