Suski: Przypominam sobie jedną z delegacji, która przyjechała do Polski i szukała czołgów na ulicach, bo Lewandowski powiedział, że u nas jest jak w Aleppo

– Przypominam sobie jedną z delegacji, która przyjechała do Polski i szukała czołgów na ulicach, bo Lewandowski powiedział, że u nas jest jak w Aleppo. Tu nie chodzi o żadne zasady demokratyczne, jak kolega powiedział, tylko o to, że Polska rośnie w siłę, że zaczynamy być podmiotem, że polska gospodarka jest coraz silniejsza i zaczyna być liderem Europy Wschodniej i to się nie podoba i trzeba nam przykręcić śrubę – mówił Marek Suski w Woronicza 17.