Janicki: Jestem pewny i daję swoje życie za to, że funkcjonariusze BOR 10 kwietnia 2010 swoje zadanie wykonali należycie

Kiedyś już mieliśmy informację, przed 6 laty, że był trotyl. Jak się okazało – bzdura. [Materiał wybuchowy] jest w jednym ciele, natomiast nie ma glebie. Biuro Ochrony Rządu przed wylotem 10 kwietnia samolotu Tu-154M do Smoleńska sprawdzało od bardzo wczesnych godzin porannych drogę dojazdową do samolotu, trap samolotu, pokład, luki bagażowe, salonkę. Były psy. Jest na to dokument w aktach sprawy. Absolutnie Biuro Ochrony Rządu sprawdziło pod względem pirotechnicznym samolot” – mówił w „Kropce nad i” w TVN24 gen. Marian Janicki.

Byłem i jestem dumny z tego, że dowodziłem tą formacją 6 lat i spędziłem w niej 27 lat mojego życia. Jestem pewny, że funkcjonariusze BOR-u, i daję życie swoje za to, że swoje zadanie wykonali należycie” – dodawał.