Saryusz-Wolski: Prawdopodobnie ten budżet w tym kształcie się nie ostanie

My nie mówimy, że Polska nie ma dostawać mniej. Tak, tylko nie dwa razy tyle, ile powinno być, gdyby dotychczasowe kryteria zostały zastosowane. Zastosowano po prostu inną metodę. W traktatach jest powiedziane, że fundusz spójności jest na wyrównywanie poziomu rozwoju, ale nie na dodatkowe kryteria, które dołączono – stwierdził Jacek Saryusz-Wolski w „Sygnałach dnia” PR1. Jak dodał:

„My protestujemy przeciwko tej części cięć, które są nieuzasadnione, sprzeczne z filozofią polityki spójności. Debata jest tak naprawdę o tym, czy należy finansować przy kurczącym się relatywnie budżecie to, co dotąd było i to, co jest zapisane jako zobowiązania traktatowe, polityka spójności i rolnictwo, czy wchodzić w nowe wydatki, kiedy nie ma pieniędzy, a kraje członkowskie nie chcą zrzucić się, włożyć więcej do wspólnej kasy”

Jest grupa 7-9 krajów pokrzywdzonych i to jest wystarczająco dużo, żeby ten budżet w tym kształcie nie przeszedł. Zresztą wróciłem dzisiaj nad ranem ze Strasburga. Bardzo wyraźnie to wybrzmiało w głosowaniu, PE powiedział „nie” takiemu budżetowi, cięciom na politykę spójności i politykę rolną. Ponieważ on stanowi, więc prawdopodobnie ten budżet w tym kształcie się nie ostanie – stwierdził europoseł.