PMM o pożarach wysypisk śmieci: Miarka się przebrała

Te pożary na wysypiskach to nie jest jakiś problem tylko lokalny, to problem, który my zauważamy jako poważny problem społeczny, związany ze środowiskiem, ochroną zdrowia i dlatego natychmiast kiedy okazało się, że te pożary są zjawiskiem bardzo częstym, wręcz nagminnym, to poprosiłem ministra Kowalczyka dzisiaj na Radzie Ministrów odpowiednich propozycji działań, planu działań, tak żeby rzeczywiście można było powiedzieć za dwa tygodnie, że mamy szczegółowe zmiany legislacyjne, regulacyjne dot. tego problemu. Tutaj nie może być tak, że z jednej strony walczymy ze smogiem, a z drugiej strony poprzez takie zatrucie środowiska niszczy się nasze zdrowie, zdrowe naszych dzieci i na pewno dołożymy wszelkich starań, żeby po prostu takiemu procederowi zapobiegać, a nie tylko leczyć w sytuacji, kiedy nasze zastępy Straży Pożarnej muszą gasić te pożary. To problem bardzo poważny i nie tylko nie można chować głowy w piasek, ale przystąpiliśmy do bardzo jednoznacznych działań. Nastąpiło zgłoszenie do ABW, zobowiązałem też dzisiaj rano prokuratora generalnego, żeby podjął zdecydowane działania w tym zakresie, jeśli chodzi o prowadzenie różnego rodzaju postępowań, ponieważ w latach naszych poprzednikach w szczególności, jak przyjrzeliśmy się tego typu przypadkom, to one były nadzwyczaj często umarzane, te postępowania, niewykrywani sprawcy, itd. Tutaj służby będą nie tylko bardzo intensywnie działać w tym zakresie, ale przystępujemy do wszelkich zmian związanych również z importem tych odpadów, bo to bardzo często wiąże się z tym, że odpady są wwożone do kraju na zasadzie recyklingu, ponownego wykorzystywania surowców wtórnych, ale już nie wiadomo do końca, co wjeżdża do kraju i my zmienimy te regulacje tak, żeby w sposób skrupulatny, jednoznaczny Inspektor Ochrony Środowiska mógł w taki sposób zapobiegać wwożenia tych towarów. Tak jak zrobiliśmy to w ramach KAS w kontekście np. importu paliw, bo to wielki sukces, ze udało się nam uszczelnić i wygonić z Polski mafie paliwowe w ogromnym stopniu i tak samo zdecydowanie postąpimy tutaj. Nie będzie żadnego przyzwolenia na tego typu działania. Jest to coś, co bardzo mocno się przyczynia do zatrucia środowiska. Chcę wyraźnie powiedzieć, że miarka się przebrała. Te działania wyglądają na skoordynowane, w bardzo krótkim czasie podpalenia mają miejsce. Są wszelkie poszlaki do tego, żeby przypuszczać, że następuje szereg nieprawidłowości, a nie jakaś przypadkowość tego wszystkiego, co się dzieje. Chcę zapewnić o tym, że nasze służby potraktują ten temat z ogromną stanowczością, bardzo poważnie, a ministra Kowalczyka zobowiązałem do tego, żeby w ciągu najbliższych dwóch tygodni najpóźniej został przedstawiony szczegółowy plan działań w zakresie i kontroli i nadzoru i zmian w prawie. Tak żeby można było po prostu złapać tego byka za roki i wyeliminować w maksymalnie możliwy sposób wyeliminować tę patologią. Będziemy z nią na pewno walczyć – mówił premier Mateusz Morawiecki w KPRM.

Henryk Kowalczyk zapowiedział m.in. znacznie ostrzejsze rygory dla uzyskiwania zezwoleń dla firm, które zajmują się gospodarowaniem odpadami, począwszy od wprowadzenia kaucji gwarancyjnej na prowadzenie takiej działalności. Jak dodał, rząd chce mocno określić i egzekwować kryteria dopuszczalności i wydawania zezwoleń dla składowisk odpadów.