Opioła pytany o przeniesienie szczytu NATO: Było to rozpatrywane. Tego nie możemy ukryć

Oczywiście było to rozpatrywane. Tego nie możemy ukryć, ale to było związane oczywiście z protestem. Ale tutaj wielka praca służb kancelaryjnych, dlatego że dwuletnie przygotowanie i cieszę się, że marszałkowie, marszałek Sejmu i Senatu zgodzili się na to, żeby sesja odbyła się w sposób normalny. Były rozmowy na ten temat, tłumaczenia i na szczęście się wszytko bezpiecznie zakończyło. Wszyscy uczestnicy są zadowoleni – mówił Marek Opioła w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24, pytany czy była możliwość lub ryzyko, że sesja zgromadzenia parlamentarnego NATO zostanie przeniesiona. Jak dodał:

„Tu jest ciekawa sytuacja, dlatego że w piątek zostałem poinformowany, że nasze służby dostały informację, że dwa promy, które wpływają, jeden po drugim, do Świnoujścia, są prawdopodobnie zaminowane. Prom, który wypływał do Szwecji, jest też zaminowany, w związku z tym nic nie dzieje się przypadkiem. Nasze służby musiały zabezpieczyć te dwa promy, musieliśmy poinformować naszych sojuszników ze Szwecji o danej sytuacji i musiały zostać dokonane sprawdzenia pirotechniczne. Nic się nie dzieje przypadkiem i te wszystkie kwestie na szczęście okazały się fake newsami”

Jak przyznał, ktoś na pewno chciał zdezorganizować sesję, ale nie można jednoznacznie powiedzieć kto.