Grzegrzółka: Jesteśmy uzależnieni od tego, w jakim kierunku protest zmierza, ale od spraw bezpieczeństwa nie uciekniemy

Z jednej strony mamy wydarzenie, które zasadniczo ma wpływ na prace Kancelarii Sejmu i staramy się w jakiś sposób respektować i odnosić do postulatów osób niepełnosprawnych, do ich żądań i potrzeb, z drugiej strony mamy pewne fundamentalne zasady bezpieczeństwa. Nie jest tajemnicą, że wszystko, co dzieje się teraz w Kancelarii Sejmu, z racji tego, że jesteśmy niefortunnym gospodarzem tego protestu, będzie przypisywane nam, na nasz rachunek. Dlatego w jakiejś mierze te kwestie bezpieczeństwa muszą mieć swoją wagę. Musimy dmuchać na zimne. W tej sytuacji wywieszanie, tego typu ekspresja swoich żądań, tego typu aktywność zawiązana z tym protestem jest dla nas bardzo trudna, ale jednocześnie też narusza te zasady bezpieczeństwa, które – rozumieją państwo – są bardzo istotne – stwierdził dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka w rozmowie z dziennikarzami.

Jeżeli protest zmienia swój charakter, zmienia się jego narracja, ekspresja osób, które przeprowadzają tę akcję okupacyjną, wówczas my się musimy w jakiś sposób dostosowywać. Jesteśmy trochę uzależnieni od tego, w jakim kierunku protest zmierza, ale od spraw bezpieczeństwa nie uciekniemy. To nie jest tak, że tego typu na I piętrze wywieszanie flag czy innych transparentów, wobec akcji protestacyjnej możemy wokół tego nic nie powiedzieć, nic nie zrobić. To rzeczy, które są związane z naszym byciem gospodarzem tego wydarzenia, stąd też reakcja Straży Marszałkowskiej. Powtórzę: to nie są nigdy łatwe sprawy, łatwe decyzje. To nie jest nic standardowego, że Straż Marszałkowska wobec takich trudnych momentów może, musi się jakoś odnaleźć, ale jesteśmy w takiej, a nie innej sytuacji – dodał.