Pasławska: Chcemy zaprotestować przeciwko takiej formule prowadzenia publicystyki politycznej przez rzecznika PiS

Nie ma demokracji, wolnych bez wyborów i prawdziwej wolności wypowiadania się, bez rzetelnej informacji, mediów, które pełnią służebną rolę wobec obywateli. Specyficznym, ale bardzo ważnym medium w Polsce jest TVP, która miała być publiczną, miała bo przestała być nią dawno, ale także widać gołym okiem, że przestała w ogóle być medium, które ma cokolwiek wspólnego z warsztatem dziennikarskim. Dzisiejszy program „Woronicza 17” miał być publicystycznym, stał się programem wyborczym PiS. Nadano agresywne spoty, mające promować jednego z kandydatów w Warszawie, Patryka Jakiego, a już od dłuższego czasu mamy w tym studiu seanse nienawiści i studio, w którym mówi się tylko i wyłącznie źle o opozycji, co więcej, publikuje się tendencyjne i niesprawdzone materiały, mające na celu szkalować opozycje. Tak było kiedyś, w PRL-u, z którym daliśmy sobie jako obywatele radę, pomimo tego, że właśnie wolności słowa nie było. Damy sobie radę i teraz, a jeżeli chodzi o TVP, programy TVP Info, w tego rodzaju formule uczestniczyć nie będziemy – stwierdził Andrzej Halicki na briefingu.

Chcemy zaprotestować przeciwko takiej formule prowadzenia publicystyki politycznej przez rzecznika PiS. Do tej pory wydawało się, że droga jest w jedną stronę, że dziennikarz może wejść do polityki, ale nigdy polityk nie wchodził do dziennikarstwa. Osoba prowadzającego pokazała, że ta droga jest możliwa również w drugą stronę. W związku z tym daliśmy szansę posłowi Kurskiemu, prosiliśmy aby wskazał dziennikarza, nie polityka, który będzie prowadził ten program. Nie udało się to zrobić, w związku z tym zaprotestowaliśmy i nie wzięliśmy udziału w tym politycznym programie – mówiła Urszula Pasławska.