Karnowski o obniżce wynagrodzeń samorządowców: To próba przykrycia własnej pazerności

Prezydent Sopotu zarabia około 12 tysięcy brutto. Bardzo godnie. Jak na warunki polskie bardzo dobra pensja. Myślę, że w sam raz jak na warunki polskie. [Obniżka wynagrodzeń] to próba przykrycia własnej pazerności i zrzucenia odpowiedzialności na innych. Rząd sobie nie obciął. Jeden człowiek, który korzysta z pieniędzy państwowych poprzez fundusz partyjny na ochronę, biura, obcina innym pensje, bo ma tę obudowę. Swoją pensję też sobie obciął i proponuję, żeby nie sięgał do kieszeni podatników w Sopocie i zostawił mieszkańców Sopotu, Radzymina, Wrocławia i innych, i decyzje co do pensji ich włodarzy. Mamy większą odpowiedzialność niż szeregowy poseł” – mówił w Radiu Zet prezydent Sopotu, Jacek Karnowski.