Kukiz: Te dziewczyny to są twardzielki. Każdy dzień przedłużania tego protestu jest dla PiS-u strzałem nawet nie w stopę, ale wyżej

Znam te panie od co najmniej 2014. Byłem na pierwszym proteście, który był organizowany jeszcze w czasach rządów PO. Tam, gdzie jest choroba, gdzie jest dziecko niepełnosprawne, bez względu nawet na status majątkowy, my stanowimy wszyscy jedną, wielką rodzinę. Choroba dziecka absolutnie zmienia kształt, formę miłości do dziecka, sposób funkcjonowania rodziny. My się rozumiemy często bez słów. Nie chcę, żeby kamery uczestniczyły przy moich odwiedzinach u tych pań, bo to nie są zachowania polityczne. To są po prostu ludzkie odruchy” – mówił w „Salonie politycznym Trójki” Paweł Kukiz.

Iwona Hartwich z całą pewnością jest osobą, która nie odpuści. Zresztą, wszystkie te dziewczyny to są twardzielki. Przez tyle lat poświęcać całe swoje dziecku powoduje, że to są osoby nie do zajechania. Każdy dzień przedłużania tego protestu jest dla PiSu strzałem nawet nie w stopę, ale wyżej” – dodawał.