Jaki pokazuje znak z zakazem parkowania 12 maja dla samochodów innych niż PO: To symbol rządów Platformy w Warszawie

Spotykamy się dzisiaj w miejscu, które jest symbolem rządów Platformy w Warszawie. Za moimi plecami możecie państwo zobaczyć znak: odholują samochód każdemu, kto nie ma legitymacji Platformy. To kolejny etap dzielenia warszawiaków. Jestem po prostu oburzony, że na znaku drogowym można postawić symbol partii politycznej. To coś nieprawdopodobnego. W związku z powyższym chcę powiedzieć, że to kolejny etap upartyjniania tego miasta, kolejny etap prywatyzacji Warszawy. Tak, jak Warszawa do tej pory była miastem, które było przyjazne deweloperom, handlarzom roszczeń, mafii reprywatyzacyjnej, tak teraz jest przyjazna tym, którzy mają legitymację Platformy, a my nie chcemy takiej Warszawy. Kandyduję w tych wyborach właśnie dlatego, żeby takich znaków nie było w Warszawie. Panie Rafale Trzaskowski, kandydacie Platformy, Platformo, złóżcie tej znak, który dzieli warszawiaków. Nie może być tak, że jeżeli ktoś ma legitymację Platformy, to jest lepiej traktowany w tym mieście. Warszawa to stolica Polski i to miasto, które powinno być równe dla wszystkich. Zresztą równość mamy w tym sensie wpisaną w ustawę zasadnicza, tzn. w Konstytucję. Jeszcze raz chcę powiedzieć: my będziemy, jak będzie potrzeba, to mój sztab będzie tutaj robił spotkania z państwem [dziennikarzami] codziennie, tak długo, jak ten znak nie zostanie stąd zniesiony. Jeszcze raz powiem: nie można dzielić warszawiaków, na początku ze względu na miejsce urodzenia, bo ktoś urodził się w Warszawie, to jest lepszy, a ktoś, kto jest warszawiakiem, ale urodził się w innym miejscu, jest groszy, a dzisiaj jak ktoś ma legitymacje Platformy, to nie odholują mu samochodu. To coś nieprawdopodobnego. Nie wiem, czy gdziekolwiek w Europie spotkacie znak drogowy z symbolem partii politycznej. Jeszcze raz apeluję: zburzcie ten znak, symbol, który dzieli warszawiaków – stwierdził Patryk Jaki na konferencji przy rondzie de Gaulle’a.