Trzaskowski: Na moje spotkania przychodzą tłumy bez kiełbaski, keczupu i musztardy

Nie ma jeszcze formalnej kampanii. Rozmawiamy z warszawiakami. Ja to robię od wielu miesięcy, ponad 80 spotkań, propozycje programowe do dyskusji, które zgłaszam. Patryk Jaki zaczyna tę rozmowę znacznie później i widać, że chce pokazywać taką hipteraktywność. Dobrze, niech rozmawia za warszawiakami, może pozna ich problemy, bo to ważne, żeby te propozycje programowe wynikały z rozmowy z mieszkańcami naszego miasta – stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z TVN24.

Zobaczymy. Jeżeli ktoś chce to robić w tak nieformalny sposób, to też jest jedna z metod rozmowy. Na moje spotkania przychodzą tłumy bez kiełbaski, keczupu i musztardy, ale dzisiaj jest taki dzień trochę wakacyjny, w związku z tym tego typu spotkania też są pewną formą zapraszania warszawiaków do rozmowy – dodał, pytany o event Patryka Jakiego.

Jak stwierdził, przez m.in. wybryki Jakiego Warszawa może stracić finansowanie i będzie trudno rywalizować inwestycje, więc dzisiaj nie ma powodów do radości.