Miller o notowaniach SLD: Codzienna praca i prezenty, które PiS robi lewicy

To dobry prognostyk [ostatnie notowania SLD w sondażach]. Tendencja, która – mam nadzieję – się utrzyma, choć do wyborów jeszcze daleka droga, a w naszej polskiej rzeczywistości czasami tydzień, miesiąc może zmienić zasadniczo sytuację. Czym to jest spowodowane? Myślę, że czynniki są dwa. Po pierwsze, codzienna praca, którą wykonują moje koleżanki i koledzy z SLD, zwłaszcza w powiatach, gminach, bo tam jest to najbardziej postrzegalne i dwa, to są prezydenty, które rządząca partia robi lewicy, zwłaszcza SLD-owskiej. Mam na myśli te wszystkie ustawy, które wykluczają część obywateli, obdzierają ich z godności, powodują, że ich sytuacja diametralnie się pogarsza. Ustawa degradacyjna, dekomunizacyjna, jaskiniowa dekomunizacja, którą się robi na ulicach, zmieniając nazewnictwo. To powoduje, że część elektoratu, która w ostatnich wyborach głosowała np. na PiS, Nowoczesną czy Kukiza, oni wracają do SLD – mówił Leszek Miller w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w „Faktach po faktach” TVN24.