Budka: Nie będzie reformy, dopóki za wymiar sprawiedliwości odpowiadają populiści

Projekt ustawy, który został przedłożony przez posłów większości parlamentarnej, po raz kolejny mylnie jest nazywany jakąkolwiek reformą. Nie było, nie ma i nie będzie reformy wymiaru sprawiedliwości, dopóki za wymiar sprawiedliwości odpowiadają populiści, którzy własny interes polityczny przekładają nad interes społeczny, nad to, by to sądy sprawowały kontrolę nad politykami, a nie politycy nad sądami. Kolejny raz przedkładacie coś, co jest tylko i wyłącznie zasłoną dymną. Nie kto inny jak wasz minister sprawiedliwości, prokurator generalny, poseł i szef jednego z ugrupowań, które wchodzi w skład waszej Zjednoczonej pseudo Prawicy, odwołał z polskich sądów bardzo dobrze działających prezesów i wiceprezesów. Jeżeli ktoś w sposób obłudny i manipulujący wykorzystuje tragedię niesłusznie oskarżonego człowieka do tego, by uzasadniać zamach na wymiar sprawiedliwości, to to pokazuje, jak bardzo cyniczni i obłudni jesteście w swoim działaniu. Stworzyliście mechanizm absolutnego wpływu polityków na wymiar sprawiedliwości. Wyrzuciliście dobrze pracujących prezesów i wiceprezesów, zastępując ich częstokroć miernymi osobami, słynącymi z postępowań dyscyplinarnych. Tą ustawą niczego nie naprawiacie. To mydlenie oczu – stwierdził Borys Budka w trakcie I czytania zgłoszonego przez PiS projektu dot. ustroju sądów powszechnych.