Szef warszawskiego klubu GP: Nie zgadzam się z opinią Macierewicza

[Decyzję prezydenta] przyjąłem spokojnie dosyć, dlatego że prezydent, uzasadniając odmowę podpisu, mówił o tym, że jest całym sercem za dekomunizacją, tylko tyle, żeby to zrobić lepiej i mądrzej, podając przykład gen. Hermaszewskiego, który – sam to pamiętam – mówił o tym, że jest w składzie WRON, dowiedział się z przekazów mediów, telewizji czy radia. Oczywiście mógł odmówić, to prawda, z pewnością by spotkały go za to jakieś szykany. Nie mniej jest różnica między nim a Kiszczakiem, który wprowadzał stan wojenny, był konstruktorem, mózgiem razem z Jaruzelskim. Trzeba pewne rzeczy oddzielić – stwierdził szef warszawskiego klubu Gazety Polskiej Adam Borowski w rozmowie z Antonim Opalińskim w Radiu Wnet.

Jak argumentował, poprzednia decyzja prezydenta o wetach ustaw sądowych była dobra, wytrąciła opozycji paliwo, a reforma i tak jest. – Niech to weto nie będzie, mam nadzieję i proszę wszystko, żeby nie było powodem do lamentu, tylko nadzieją do tego, że posłowie wezmą się za tę ustawę jeszcze raz, dokładniej – mówił.

– Nie zgadzam się z taką opinią [Antoniego Macierewicza], z całym szacunkiem dla Antoniego, którego darzę wielką atencją. Przecież ta ustawa może być dalej procedowana i o tym mówił prezydent, że należy to zrobić – dodał Borowski.