Polityczne podsumowanie popołudnia: Frasyniuk z prokuratorskim zarzutem, nie będzie duetu Karczewski-Jaki w wyborach

— WŁADYSŁAW FRASYNIUK USŁYSZAŁ ZARZUT. Po 06:00 rano policjanci siłą doprowadzili byłego opozycjonistę do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Zatrzymanie od rana było krytykowane przez opozycję. Katarzyna Lubnauer mówiła w Radiu Zet, że widok wyprowadzanego w kajdankach Frasyniuka „jest masakrą wizerunkową z punktu widzenia Polski”. Grzegorz Schetyna na zwołanej w Sejmie konferencji prasowej przekonywał, że prokuratura i rząd się kompromitują. Na zarzuty opozycji na Twitterze odpowiedziała wicemarszałek Beata Mazurek, która wyjaśniała, że policja, zatrzymując byłego opozycjonistę, realizowała czynności zlecone przez prokuraturę i dodawała, że wszyscy są równi wobec prawa. Wieczorem we Wrocławiu i w Warszawie mają się odbyć manifestacje solidarności z Frasyniukiem.

— NIE BĘDZIE DUETU KANDYDATÓW PIS-U NA PREZYDENTA WARSZAWY. Rano w programie pierwszym Polskiego Radia marszałek Senatu zasugerował, że w Prawie i Sprawiedliwości rozważany jest duet kandydatów na prezydenta Warszawy, podobnego do tego, który tworzą Rafał Trzaskowski i Paweł Rabiej. Już rano do tej wypowiedzi odniósł się wiceminister Patryk Jaki, który napisał, że będzie wspierał marszałka, jeśli ten będzie kandydować, ale na wspólny start się nie zgadza. Beata Mazurek poinformowała, że PiS nie podjęło jeszcze decyzji, kogo wystawi w stolicy.

— NOWELIZACJA USTAWY O IPN OPUBLIKOWANA. Zgodnie z przepisami, nowe prawo wejdzie w życie za 14 dni. Ustawę do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej ma zaskarżyć prezydent.