WKK: Występujemy z listem do PAD o to, żeby stanął na czele inicjatywy budowy żywego pomnika

Gdy doszło do katastrofy smoleńskiej, mieliśmy poczucie wspólnoty, wspólnie różne środowiska polityczne, których przedstawiciele brali udział w delegacji 10 kwietnia 2010 rok,  żegnaliśmy tych którzy zginęli, nasze koleżanki i kolegów. Tam byli przecież przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych, wojskowi, duchowieństwo, członkowie załogi, inne osoby biorące udział w delegacji. Mieliśmy poczucie pewnie trak jak po śmierci Jana Pawła II, poczucie wspólnoty. Niestety nie trwało to długo i spory, które funkcjonują w Polsce i podział społeczny, który też zaistniał po tej tragicznej w skutkach katastrofie jest w Polsce obecny nieprzerwanie od 8 lat. Czas z tym skończyć. Dzisiaj słyszymy kolejną odsłonę sporu o pomniki, gdzie mają stać, jak mają wyglądać. Jedni się zgadzają żeby budować, drudzy będą je za chwilę rozbierać. To kompletnie bez sensu, to tragiczne stulecie polskiej niepodległości, to okropne wręcz – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu w Sejmie. Jak dodał:

„Chcieliśmy stworzyć i zaproponować coś, co mogłoby połączyć różne środowiska, co by było wyrazem zjednoczenia w ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej. Dlatego występujemy dzisiaj jako PSL z listem do prezydenta Dudy o to, żeby stanął na czele inicjatywy budowy żywego pomnika, fundacji które udzielałaby stypendiów młodzieży zaangażowanej w życie społeczno-polityczne. Wszystkie te osoby, które brały udział w tej delegacji, działały w różnych środowiskach, partiach, miały różne poglądy, często się ze sobą spierały. Ale działały w polityce. Byli wybitnymi przedstawiceilami życia publicznego, wielokrotnie wybieranymi do Sejmu, na czele z prezydentem Kaczyńskim. Dajmy szanse młodym ludziom na to żeby jak najbardziej rozsądne, mądre osoby o różnych poglądach wchodziły do polityki, ale w tym też trzeba pomóc, stworzyć dobrą kadrę. To byłby żywy pomnik, który by łączył wszystkich tych, którzy chcą godnie upamiętnić ofiary katastrofy smoleńskiej. Zakończyłby żałobę i debatę gdzie ma stanąć pomnik. Panie prezydencie, wzywamy pana żeby pan stanął na czele tej inicjatywy”