HGW: To, co usłyszeliśmy z ust członków komisji, to nieudolna próba wybielania urzędników Lecha Kaczyńskiego

To, co dzisiaj usłyszeliśmy z ust członków komisji PiS-owskich, to nieudolna próba wybielania urzędników Lecha Kaczyńskiego i będę mówiła, cały czas powtarzała że decyzja została wydana w 2003 roku przez urzędników Lecha Kaczyńskiego, z jego upoważnienia. Żaden z nich nie został przesłuchany. Jest to zatem typowa dla PiS-u próba odwrócenia kota ogonem. PiS rządził wtedy zarówno w ratuszu jak i w dzielnicy Śródmieście. Przypominam nazwiska burmistrzów z PiS: pan Błaszczak, Sasin, Zieliński. Mieli pełne 3 lata od wydania decyzji reprywatyzacyjnej do wydania nieruchomości. Aby dokładnie sprawdzić czy decyzja została wydana prawidłowo czy nie. Żaden z nich – mimo takiego wniosku – nie został w tej sprawie przesłuchany. Przecież oni wydawali tę nieruchomość. Mało, oni ponaglali, jak wynika z dokumentów żeby odebrać szybciej – mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz na briefingu.

Wbrew twierdzeniom wygłoszonym dzisiaj na komisji, nie miałam żadnej wiedzy nt. nieprawidłowości o których dzisiaj mówiła komisja poza pojawiającymi się informacjami w mediach. Zresztą komisja pominęła dzisiaj istotne dowody – notatkę z sierpnia 2012 roku przygotowana przez Marcina Bajko, która wyraźnie wskazywała że nie ma on żadnych wątpliwości, nigdy nie miał jakichkolwiek wątpliwości – mówiła dalej.