Sikorski: Prezes Kaczyński jest wrednym dziadygą

W polityce czasami mówi się rzeczy twardo. Koledzy z PiS-u wykluczają nas ze wspólnoty, mówią per zdrajcy, zdradzieckie mordy i to w Sejmie a nie na Twitterze. Mógłby pan zacytować całość tej wypowiedzi [o wrednym babsztylu]. Chodziło o to że premier Szydło z trybuny sejmowej zarzucała opozycji kradzież w postaci VAT-u i jest osobą która doprowadziła do niesłusznego oskarżenia młodego człowieka o spowodowanie wypadku. To wredne zachowanie – mówił Radosław Sikorski w rozmowie z Konradem Piaseckim w Gościu Radia Zet. Jak dodał:

„Uważam że prezes Kaczyński jest wrednym dziadygą. Opinia o kimś że jest wredny jest daleko łagodniejszą formą niż powiedzenie o kimś że ktoś jest zdrajcą, bo powiedzenie o kimś że jest zdrajcą wyklucza ze społeczności i kończy dyskusję”

My byliśmy przez lata oskarżani o współudział w zamachu, w morderstwie prezydenta którego nie było. Proszę zacząć od tych którzy zbrutalizowali język polskiej debaty publicznej – mówił dalej były szef MSZ.