Waszczykowski: Jesteśmy zszokowani językiem debaty w PE. Niektóre z wystąpień mogłyby się kwalifikować jako mowa nienawiści

Powiem kilka słów o dzisiejszej debacie w PE. Kwestionujemy niefortunny moment i czas takiej debaty ponieważ zastanawiamy się na podstawie jakich to materiałów, argumentów i wiedzy można w tej chwili debatować o praworządności w Polsce jeśli problematyka ta jest w dalszym ciągu uzgadniana na szczeblach politycznych i nie została wprowadzona do procesu legislacyjnego. Rozumiem że debata została oparta o jakieś pogłoski i inne materiały niemerytoryczne, które są rozpowszechniane, najczęściej przez polską opozycję, która w dalszym ciągu wychodzi z założenia że ulica i zagranica to instrumenty do rywalizacji politycznej z polskim rządem. Jesteśmy zaszokowani językiem tej debaty. Wystąpienia niektórych posłów są nie do zaakceptowania i przyjęcia. Niektóre z tych wystąpień mogłyby się kwalifikować i zakładam że niektórzy europosłowie zaskarżą to wystąpienie jako mowa nienawiści – stwierdził Witold Waszczykowski na konferencji z okazji dwulecia rządu. Jak dodał, premier Szydło będzie interweniować w sprawie przyjętej rezolucji.