„Te przyszłe zwycięstwa bardzo potrzebują naszej jedności” – Błaszczak odczytuje list od Kaczyńskiego na konwencji Gowina

Po prostu siła wyższa w postaci choroby uniemożliwiła mu wzięcie udziału w kongresie, czego niezmiernie żałuję. Bardzo się natomiast cieszę, żę zakładacie nową partię, która wyłania się nie z podziału jakiejś isniejącej formacji, ale z twórczego aktu konsolidowania najbliższych sobie ideowo środowisk politycznych. Jeszcze bardziej się cieszę, że to poszerzone o nowe kręgi ugrupowanie wzmocni i wzbogaci naszą wspólnotę polityczną jaką stanowi obóz Zjednoczonej Prawicy. Jest bowiem sprawą najwyższej wagi byśmy stale rośli w siłę, poszerzali się o nowe środowiska, przyciągali nowych sojuszników oraz pozyskiwali dla idei naprawy i wydźwignięcia RP coraz więcej Polek i Polaków. Ten cel, który przed sobą postawiliśmy, jest bardzo ambitny, długookresowy, ogromnie trudny do osiągnięcia, ale wbrew temu, co mówią nasi wewnętrzni i zewnętrzni przeciwnicy, możliwy. By go zrealizować, musimy spełnić dwa podstawowe warunki: po pierwsze musimy dobrze rządzić i konsekwentnie podążać ku temu celowi. Po drugie, musimy być razem, bez względu na wszystko. To brzmi jak truizm, ale taka jest prawda. Dzięki temu, że przed dwoma laty do wyborów poszliśmy właśnie razem, teraz możemy budować Polskę naszych marzeń. By stanął gmach tej wyśnionej przez nas RP musimy wygrać kolejne nadchodzące wybory – samorządowe, parlamentarne i prezydenckie. Te przyszłe zwycięstwa bardzo potrzebują naszej jedności. Tego, byśmy silni różnorodnością zmierzali ku wspólnemu celowi, a skoro jesteśmy w przededniu rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, to chciałbym podkreślić że ten cel, to nasze pragnienie zbudowania zasobnej, nowoczesnej i innowacyjnej, uczciwej oraz sprawiedliwej, a także liczącej się na arenie międzynarodowej RP było również pragnieniem kolejnych pokoleń naszych przodków. Oni także chcieli wielkości RP, my idąc ich śladem nie wstydzimy się patriotyzmu, podniosłych bo z serca płynących słów o obowiązkach względem ojczyzny, potrzebie pracy na rzecz dobra wspólnego, o tym ze jesteśmy wspólnotą. Nie wstydzimy się również tworzących ład moralny tradycyjnych wartości. Więcej – w przywiązaniu do nich widzimy szanse na dobrą przyszłość dla Polski – napisał Jarosław Kaczyński w liście odczytanym przez Mariusza Błaszczaka w trakcie konwencji zjednoczeniowej Polski Razem.

Jest moim najgłębszym pragnieniem stworzenie trwałych mechanizmów stanowiących fundament naszego stałego, dynamicznego rozwoju naszego kraju. Mechanizmów, które nie tylko pozwolą nam nadrobić kilkudziesięcioletnie, a może kilkusetletnie opóźnienie względem zamożniejszych państw europejskich, ale także uzyskać przewagi konkurencyjne w różnych dziedzinach gospodarki. Tak więc naprawa państwa jest celem cząstkowym, choć niezbędnym, swoistym narzędziem mającym służyć budowaniu pomyślności RP przez kolejne pokolenia. Wierzę głęboko, że my jako obóz Zjednoczonej Prawicy sprostamy temu historycznemu wyzwaniu – dodał.