Cimoszewicz: Sędziowie mogliby zablokować brewerie wyczyniane przez PiS. Wolą to przeczekać

W moim przekonaniu sędziowie mają w ręku potencjalnie coś w rodzaju bomby atomowej. Mogliby skutecznie zablokować te wszystkie brewerie wyczyniane przez PiS w wymiarze sprawiedliwości – stwierdził Włodzimierz Cimoszewicz w Popołudniowej rozmowie w RMF FM.

Taką bronią mógłby być strajk – nie formalnie strajk, bo sędziowie nie mają prawa do prowadzenia strajku, ale coś w rodzaju tzw. strajku włoskiego – tłumaczył. Dlaczego w takim razie środowisko sędziowskie nie prowadzi takich działań? – To jest często zwykły ludzki oportunizm, wolą nie ryzykować, wolą nie wychylać się, wolą to przeczekać – ocenił gość Marcina Zaborskiego.

Pytany o to, czy objęcie przez Jarosława Kaczyńskiego stanowiska premiera byłoby „dobrą zmianą”, Cimoszewicz odparł: „Byłaby to zmiana naturalna, przywracająca naturalność”. – Ten, kto realnie decyduje, jest szefem partii, szefem tego układu politycznego jest premierem i bierze także na siebie odpowiedzialność związaną z tym stanowiskiem – dodał.