Suski: Jeżeli rzecznik PAD sugeruje, że byłbym lepszym prezydentem niż obecny… Czemu nie?

To jest rzecz nierozstrzygnięta [śmiech]. Nigdy do tego nie aspirowałem, ale jeżeli rzecznik prezydenta sugeruje, że byłbym lepszym prezydentem niż obecny… Czemu nie? – stwierdził Marek Suski w rozmowie z portalem TV Republika, komentując poranne słowa Krzysztofa Łapińskiego. Jak dodał:

„Traktuję swoje funkcje publiczne jako służbę, a nie jako promowanie własnej osoby. Rzeczywiście prezydent popełnił błąd, jak to w życiu bywa. Czasem jest się skrytykowanym za błędy. To tylko kwestia tego, jak ktoś znosi krytykę, czy potrafi się zreflektować, nawet po delikatnej krytyce. Ja krytykowałem pana prezydenta delikatnie, z poczuciem humoru. Sam wręcz fizycznie walczyłem o zmiany w sądownictwie, mam nawet siniaki na brzuchu, jak mnie Petru ze swoją bandą przycisnął do stołu prezydialnego. Dlatego pozwoliłem sobie na żart. Jak następnym razem Petru będzie szalał to poproszę pana prezydenta o interwencje. Bo ja mam się narażać, przyjmować ciosy, a pan prezydent, mimo że przyjęliśmy poprawki, zgodnie z umową, ustawy wetuje? Uznałem, że prezydent nie docenił naszej pracy i mam prawo do oceny prezydenta. Prezydent nie jest panem Bogiem i musi się liczyć z tym, że jak będzie źle postępował to będzie krytykowany. Moim zdaniem to był kardynalny błąd prezydenta. Jako obywatel, jako poseł, jako wyborca i to czynny, który organizował kampanię panu prezydentowi, mam prawo mieć ocenę negatywną działań, szczególnie, że obiecywał, że zmiany w sądownictwie są celem prezydentury. Teraz się z tego wycofał… Prezydent ma prawo krytykować posłów, a posłowie mają prawo krytykować prezydenta”