Trzaskowski nie wyklucza, że w którymś momencie cała opozycja pojawi się na Krakowskim Przedmieściu razem z Wałęsą

Też nie byłem [wczoraj na Krakowskim Przedmieściu]. Biłem się z myślami dlatego, że myślę, że Jarosław Kaczyński, który żywi się konfliktem i marzyłby o tym, żeby tam byli politycy PO Z drugiej strony sam sobie wystawił świadectwo idąc tą pustą ulicą, oddzieloną 2 tys. policjantów od warszawiaków. Natomiast być może nadejdzie taki moment, jak Lech Wałęsa tam będzie, że wtedy zdecydujemy się zademonstrować, że cała opozycja powinna się tam pojawić. Na razie mamy do wykonania swoją robotę w parlamencie – mówił Rafał Trzaskowski w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.