Łapiński: Nigdy się nie zdarzyło, by prezydent USA tuż po objęciu władzy, przyjechał w tak krótkim czasie do Polski

To wyjątkowa wizyta i ważny sygnał dla naszego kraju i świata. Po raz pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych przyjeżdża do Polski tak szybko po objęciu urzędu – stwierdził Krzysztof Łapiński w „Sygnałach dnia” PR1. Jak dodał:

„Jeżeli chodzi o program wizyty, to na placu Krasińskich odbędzie się tylko przemówienie Donalda Trumpa. Spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą potrwa natomiast ponad godzinę. Sama wizyta będzie się skupiała wokół kilku wątków, ale najważniejszym będzie bezpieczeństwo pod kątem militarnym i energetycznym. Chodzi m.in o obecność wojsk amerykańskich w naszym kraju. Mamy nadzieje, że wspólnie dojdziemy do porozumienia i kontrakty będą podpisywane na wiele lat. W interesie USA, NATO i Polski leży, by ci żołnierze byli u nas jak najdłużej”

Zapytany o głosy niezadowolenia ze strony opozycji w kwestii organizacji wydarzenia, gość „Sygnałów dnia” stwierdził, że „jeśli dzisiaj odpowiedzią Platformy Obywatelskiej na przyjazd prezydenta USA jest próba bojkotu tego wystąpienia, to ja ubolewam, że mamy taką opozycję”.

Nigdy się nie zdarzyło, by prezydent USA tuż po objęciu władzy, przyjechał w tak krótkim czasie do Polski. To jego druga wizyta zagraniczna i miejscem tej wizyty od razu będzie Warszawa. Jeżeli opozycja chce siać zamęt, to moim zdaniem jej się to nie uda. To będzie detal, o którym za kilka tygodni nikt nie będzie pamiętać – dodał rzecznik prezydenta.