Live

Giertych: Cała komisja powstała tylko po to, żeby spróbować dorwać Donalda Tuska

Giertych: Cała komisja powstała tylko po to, żeby spróbować dorwać Donalda Tuska

Wie pani, jaki jest problem Michała Tuska? Problem jest taki, że nie poszedł w ślady Małgorzaty Wassermann, Jarosława Wałęsy i nie spróbował wykorzystać swojego nazwiska do robienia kariery politycznej, tylko próbował swoimi siłami uzyskać pieniądze na życie swojej rodziny, pracując tam, gdzie znalazł pacę. Robił to na własne ryzyko, własny rachunek. Pracował tam, gdzie chciał pracować. Nikt mu w tej sprawie nie radził. 600 osób pracowało w OLT. Dlaczego komisja nie wzywa dzisiaj tych 600 osób? Bo jest tylko jeden Tusk pośród nich – mówił Roman Giertych w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

[Komisji śledczej ds. Amber Gold] chodzi o to, żeby dorwać Tuska. To bardzo proste. Cała komisja powstała tylko po to, żeby spróbować dorwać Donalda Tuska. Po dzisiejszym przesłuchaniu zostało im zero, nic, bo to, co chciała komisja, to doprowadzić do sytuacji w której można postawić jakieś zarzuty karne Donaldowi Tuskowi. Po dzisiejszych zeznaniach i dotychczasowej prace komisji nie zostało nic – dodał.

Giertych: Stawiam tezę, że PiS ma archiwum taśm

Giertych: Stawiam tezę, że PiS ma archiwum taśm

Stawiam tezę, że PiS po prostu ma archiwum takich taśm [z Sowy & Przyjaciół] – mówił Roman Giertych w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Giertych: Uważam, że jest to komisja bezsensowna i cała jej agresja jest skupiona na Donaldzie Tusku

Giertych: Uważam, że jest to komisja bezsensowna i cała jej agresja jest skupiona na Donaldzie Tusku

Uważam, że jest to komisja bezsensowna i cała jej agresja jest skupiona na Donaldzie Tusku. To się skończy przesłuchaniem Tuska i zakończy się cała afera Amber Gold, bo ani Michał ani Donald Tusk nie zrobili niczego złego – mówił Roman Giertych w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Giertych: Dlaczego GW publikowała reklamy firmy, która była na liście ostrzeżeń KNF?

Giertych: Dlaczego GW publikowała reklamy firmy, która była na liście ostrzeżeń KNF?

Czemu pani pracowała w „Gazecie Wyborczej”? Pisała pani artykuły… W GW ukazywały się dziesiątki reklam Amber Gold w czasie, kiedy na liście ostrzeżeń KNF… Jeżeli redakcja GW publikowała tego typu reklamy, to powinna mieć świadomość, że skoro pojawiają się ostrzeżenia… Niczego nie żałuję i nie potrafię zagadać. Pytam, dlaczego GW publikowała reklamy firmy, która była na liście ostrzeżeń KNF? Nie wiem, dlaczego Michał Tusk pracował w GW. Jeżeli pyta mnie pani o moje poglądy, to ja bym w ogóle w Wyborczej nie pracował – mówił Roman Giertych w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Giertych: Jeżeli już w 2011 r. było ostrzeżenie KNF ws. Amber Gold, to każdy rozsądny człowiek wiedział, że to lipna firma

Giertych: Jeżeli już w 2011 r. było ostrzeżenie KNF ws. Amber Gold, to każdy rozsądny człowiek wiedział, że to lipna firma

Jeżeli już w 2011 roku było ostrzeżenie KNF w odniesieniu do Amber Gold, to każdy rozsądny człowiek wiedział, że firma, która znajduje się na liście ostrzeżeń, jest lipną firmą. Jeżeli ktoś inwestuje 100-200 tys. zł i nie stać go na to, żeby wbić w Google „Amber Gold”, gdzie mu wyskoczy na pierwszym miejscu ostrzeżenie KNF, to znaczy, że nie powinien inwestować żadnych pieniędzy – mówił Roman Giertych w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

PEK: To nie było przesłuchanie, które miało cokolwiek wyjaśnić, ale złapać Michała Tuska na jakimś lapsusie

PEK: To nie było przesłuchanie, które miało cokolwiek wyjaśnić, ale złapać Michała Tuska na jakimś lapsusie

Przynajmniej ci, którzy obserwowali to przesłuchanie wiedzieli, że to nie było przesłuchanie, które miało cokolwiek wyjaśnić, ale właśnie złapać Michała Tuska na jakimś lapsusie, który pozwoliłby snuć te opowieści – mówiła Ewa Kopacz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

PEK: Cynizm Kaczyńskiego bierze się chyba z tego, że on nie mając dzieci, nie wie jak bardzo kochamy swoje dzieci

PEK: Cynizm Kaczyńskiego bierze się chyba z tego, że on nie mając dzieci, nie wie jak bardzo kochamy swoje dzieci

Dzisiaj trzeba było powoływać tę komisję po to, żeby politycznie zgnębić człowieka i upokorzyć młodego człowieka, pokazać, jak można dotknąć polityka, który był konkurentem dla Jarosława Kaczyńskiego, uderzając w jego dziecko. Ten cynizm Jarosława Kaczyńskiego bierze się chyba z tego, że on nie mając dzieci, nie wie jak bardzo kochamy swoje dzieci. Każdy rodzin kocha swoje dziecko i wie, jak bardzo można przeżywać tego rodzaju historie. Takie poniewieranie dzieci przy okazji takich sporów politycznych i walki politycznej. Obrzydliwe – mówiła Ewa Kopacz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

PEK: Komisja nie ma na celu wyjaśnienie czegokolwiek. Tak naprawdę chodzi o akt upokorzenia tego młodego człowieka

PEK: Komisja nie ma na celu wyjaśnienie czegokolwiek. Tak naprawdę chodzi o akt upokorzenia tego młodego człowieka

Miałam okazję tylko kilka chwil oglądać to przesłuchanie, ponieważ tak, jak w każdym dniu sejmowym, musiałam poświęci swój czas na zajęcia. Nie każdy ma wolne 8 godzin, aczkolwiek podejrzewam, że Michał Tusk też chciałby mieć wolne te 8 godzin. Młody człowiek, który dał się podczas tego przesłuchania poznać jako człowiek z pasją, szczery, odpowiadający na pytania. W moim odczuciu tak [wypadł wiarygodnie] i ta jego pasja, którą próbował wytłumaczyć ludziom, dla których pasja jest czymś zupełnie obcym. Wulkan intelektu poseł Suski, który nie rozróżnia znaczenia i nie wie, że słowo „rachunek” może więc wiele znaczeń – mówiła Ewa Kopacz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

Ta cała komisja nie ma na celu wyjaśnienie czegokolwiek dot. Amber Gold. Tę sprawą zajmą się prokuratura, zajmowały się również i służby. Dzisiaj tak naprawdę chodzi o akt upokorzenia tego młodego człowieka – dodała PEK.

Jutro Sejm zdecyduje nad skierowaniem wniosku o referendum edukacyjne do komisji

Jutro Sejm zdecyduje nad skierowaniem wniosku o referendum edukacyjne do komisji

W czwartek w porannym bloku głosowań – między 9:00 a 11:30 – odbędzie się głosowanie ws. wniosku o przeprowadzenie referendum edukacyjnego.

W przypadku pozytywnej decyzji Sejmu, wniosek trafi do komisji ustawodawczej w celu przygotowania i przedstawienia projektu uchwały o przeprowadzeniu referendum. Najprawdopodobniej tak będzie, bo PiS deklarowało, że poprze skierowanie wniosku do komisji.

Także jutro Sejm przyjmie tzw. projekt ustawy o leczniczej marihuanie. W rozpisce nie ma natomiast projektów dot. sądów i KRS – te, zgodnie z decyzją marszałka Sejmu, zostały zdjęte z aktualnego posiedzenia Sejmu.

Rząd opublikował wyrok TK ws. KRS

Rząd opublikował wyrok TK ws. KRS

O 18:11 w Dzienniki Ustaw opublikowano wczorajszy wyrok TK ws. KRS – jak pisaliśmy na 300POLITYCE – korzystny dla PiS, dzięki któremu PiS będzie mogło przeforsować „reformę” KRS, łącznie z wygaszeniem kadencji członków obecnej rady.

Macierewicz: Ta komisja nie służyła do ustalenia czegokolwiek

Macierewicz: Ta komisja nie służyła do ustalenia czegokolwiek

– Ta komisja nie służyła do ustalenia czegokolwiek. Służyła do przedstawienia materiału dowodowego, który był punktem odniesienia dla prezentacji, jaka miała miejsce 10 kwietnia. Tutaj nie chodziło o dodatkowe konkluzje – stwierdził Antoni Macierewicz na nagraniu, które opublikowało TVN24.

Michał Tusk: W tym określeniu „lipa” miałem na myśli wiedzę, która była wiedzą publiczną

Michał Tusk: W tym określeniu „lipa” miałem na myśli wiedzę, która była wiedzą publiczną

W tym określeniu „lipa” miałem na myśli wiedzę, która była wiedzą publiczną, która pojawia się w mediach, ostrzeżenie KNF, które było publiczne. Mówiliśmy o informacjach, które są powszechnie znane – mówił Michał Tusk na przesłuchaniu przez komisję śledczą ds. Amber Gold. Jak dodał, „lipa” to jego kolokwialne określenie, a nie cytat ze spotkania.