Tyszka o Sadurskiej: To przypomina sytuację Misiewicza

Żaden polityk z legitymacją partyjną nie powinien zasiadać w zarządach ani radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Jeżeli sprawdzi się sytuacja pani Sadurskiej, to jest to sytuacja skandaliczna. Pani, która jest odpowiedzialna, że prezydent jest przedstawiany jako postać o imieniu Adrian w „Uchu prezesa”, z której wiele osób się śmieje, a pani Sadurska była szefem kancelarii, ona ma dostać 90 tys. zł miesięcznie. To przypomina sytuację Misiewicza – mówił Stanisław Tyszka w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24.