Boni: Jeżeli okazuje się, że w takiej skali są pomyłki z identyfikacją zwłok, to trzeba powiedzieć przepraszam

Jak patrzeć na to z perspektywy 2010 roku, tamtejszych emocji, zdarzeń, konieczności, to myślę, że zdało egzamin. Wtedy Jacek Sasin publicznie mówił, że państwo zdało egzamin, dziękujemy. Wtedy wiele osób – z różnych grup politycznych – mówiło, że wiele rzeczy zostało zrobionych tak, jak w tych okolicznościach można było zrobić najlepiej. Państwo zdało egzamin, co nie zmienia faktu, że jeżeli okazuje się, żę w takiej skali zostały zrobione pomyłki z identyfikacją zwłok, to trzeba powiedzieć przepraszam, zastanowić, dlaczego tak się stało, jaka była rola prokuratorów, rosyjskich biegłych, którzy tego dokonywali, ale trzeba sobie uświadomić cały kontekst. 75 ciał zostało zidentyfikowanych przez rodziny, które tam poleciały, które bardzo chciały tam polecieć. 21 zostało zidentyfikowanych przez analizę materiału genetycznego. Pomyłki przy tej presji, żeby ciała osób, które tam zginęły, szybko wróciły do domu, to było określenie, które się pojawiło w ustach rodzin. Żeby ciała wróciły do domu – mówił Michał Boni w rozmowie z Konradem Piaseckim w Gościu Radia Zet.