Macierewicz: Myślałem, że więcej posłów zagłosuje za odwołaniem mnie

Myślałem, że będzie dużo trudniej. Że ten wynik będzie gorszy, że większa liczba posłów zagłosuje za odwołaniem mnie, dlatego, że ta nawała propagandowa, która była skierowana przeciw MON i przeciwko programowi, jaki realizujemy, a także – trzeba to wprost powiedzieć – mnie osobiście w ciągu ostatnich miesięcy, była niezwykła i w związku z tym skoncentrowano chyba do czasu zaatakowania teraz ministra Błaszczaka wszystkie medialne siły komunistyczne, czy też prosowieckie, przeciwko MON, przeciwko mnie. Sądziłem, że efekt, skuteczność tego działania będzie dużo większa. Okazała się być prawie niewidoczna – stwierdził Antoni Macierewicz w TV Republika. Jak dodał:

„Nie byłem zaskoczony [że 19 posłów z klubu Kukiz ’15 zagłosowało za wnioskiem o wotum nieufności]. Znam różne okoliczności związane z klubem [Kukiza] i niektórymi osobami z tego klubu i w związku z tym raczej nie tyle nawet dziwiło mnie to, ile wzbudziła moje zainteresowanie pewna taktyka podkreślania elementu związanego ze wspólną drogą programową z PiS w wystąpieniach niektórych liderów tej formacji. Było widać po odejściu tych osób, które związane były rzeczywiście z formacją niepodległościową, także katolicką, jak poseł Siarkowska, że także wewnątrz następuje zorientowanie, iż retoryka to jedno, a rzeczywiste działanie to drugie. Dlatego też ta zmiana mnie nie zdziwiła. Rozumiałem, że ludzie, którzy są przywiązani do dawnych kadr wojskowych, w pewnym momencie, wtedy kiedy rzeczywiste interesy dawnego aparatu będą naruszone, zmienią swoje stanowisko”

Te interesy często łączą się z przeszłością komunistyczną czy agenturalną, ale nie muszą być tożsame. Raczej może być to kwestia związana z ludzi, którzy w wojsku robili spore interesy. Nie tylko lobbyści, ale to mogą być ludzie zamieszani w sprawę pewnych zamówień i związani z korzyściami z tego płynącymi. To szeroka kwestia – dodał.