Schetyna o marszu: Widzę, że przedstawiciele mediów narodowych wycofują się z tych 12 tys.

– Było nas wielu i widzę, że przedstawiciele mediów narodowych wycofują się z tych 12 tys. Policja mówiła o tym, co było na początku, kiedy godzinę przed marszem jeszcze zbieraliśmy się na placu Bankowym. Pamiętam ten język propagandy z lat 80, o przerwach w pracy, grupach wyrostków, kiedy język propagandy, bolszewicki narzucał swój nieprawdziwy obraz rzeczywistości – mówił Grzegorz Schetyna w rozmowie z Robertem Mazurkiem w Porannej rozmowie RMF FM. Jak dodał:

„Daję szanse policji i komendzie stołecznej, żeby zweryfikowała to, bo gdyby ktoś powiedział kilkadziesiąt, 50 tys., 40, może 60, to można się kłócić o te dziesiątki tysięcy, bo tylu nas było, wszyscy to widzieli, kto był na tym marszu czy spoglądał z boku. Taka manipulacja kompromituje i będę bronił komendę stołeczną i tych, którzy liczyli, że albo została ta informacja zmanipulowana, albo nie chcę pisać innych scenariuszy”