Brudziński: Nikt skuteczniej nie podzielił narodu jak ci, którzy podjęli decyzję o usunięciu krzyża na Krakowskim Przedmieściu

Jak mówił Joachim Brudziński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24:

„Każdy, kto mógł obserwować te wszystkie sceny, które towarzyszyły pierwszym próbom upamiętnienia wszystkich ofiar tych katastrofy, która to próba miała miejsce na Krakowskim Przedmieściu, wtedy kiedy harcerze z potrzeby własnego serca postawili krzyż i kiedy zostali przez bliskiego Bronisławowi Komorowskiemu polityka, jakim był Janusz Palikot skrzyknięci młodzi ludzie po to, aby urządzali tam, na Krakowskim Przedmieściu awantury, kiedy ówczesny premier Tusk mówił o swoistego rodzaju ot taki młodzieżowy hydepark. Opisywał sytuację, w której ci młodzi ludzie, niejednokrotnie pod wpływem alkoholu, np. zbili z puszek po piwie Lech krzyż i z tym krzyżem stali i urządzali różnego rodzaju – jak to mówił Tusk – happeningi”

Jak dodał:

„Nikt skuteczniej nie podzielił społeczeństwa i narodu jak ci, którzy podjęli decyzję o usunięciu krzyża na Krakowskim Przedmieściu, jak ci, którzy mówili: oj tam, oj tam, emocje opadną. Nikt skuteczniej nie podzielił narodu jak ci, którzy wykorzystali takich ludzi jak Andrzej Hadacz do tego, aby wywoływać awantury. Nikt skuteczniej nie podzielił narodu jak ci, którzy wezwali tych, o których mówiłem. Nikt skuteczniej nie podzielił narodu jak ci, którzy uznali, że można tę tragedię potraktować jak włamanie do garażu na Pradze”