Macierewicz: Trzeba powiedzieć z żalem i wstydem, że instytucje państwowe po 10 kwietnia nie dopełniły swojego obowiązku

Dzisiaj jest czas czynów, a nie słów. Dlatego też chciałbym jak najszybciej oddać głos prof. Berczyńskiemu – mówił Antoni Macierewicz na konferencji tzw. podkomisji smoleńskiej. Jak dodał:

„Chcę podziękować zespołowi, który nad tym pracuje, zwanym podkomisją. Chcę podziękować tym z państwa, z mediów, ze środowisk naukowych i politycznych, którzy nigdy nie stracili nadziei na to, co najważniejsze. Na to, że dotrzemy do prawdy, co naprawdę, w rzeczywistości zdarzyło się w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku, jak wyglądał prawdziwy obraz tej tragedii. Z przykrością trzeba powiedzieć, z żalem i wstydem, że te instytucje państwowe, które po 10 kwietnia tym się zajęły, nie dopełniły swojego obowiązku. Nie dopełniły najbardziej podstawowych swoich obowiązków, ale też żeby być uczciwym, żeby nie obarczać ludzi, którzy na to nie zasłużyli, trzeba jasno powiedzieć, że decyzje w tej sprawie miały charakter polityczny. Wystarczy powiedzieć, że fundament, jakim jest w każdej takiej sytuacji akt powołania komisji badania wypadków lotnictwa państwowego został zrealizowany dopiero 5 dni po katastrofie. Ówczesny szef MON, do którego obowiązków to należy, nie powołał komisji. Zrobił to dopiero 15 kwietnia. Dziwienie się, że ludzie, którzy zostali tam wysłani, nie mieli pełnomocnictw i możliwości zbadania tej katastrofy, w pierwszych momentach, najważniejszych momentach, nie powinno ich obarczać odpowiedzialnością, lecz tych, którzy zdecydowali się, żeby ich wysłać bez żadnych pełnomocnictw, a w międzyczasie przyjąć warunki rosyjskie, które oddały całe te postępowanie w ręce rosyjskie. Dzisiaj jest rząd polski, który podejmuje się tego zadania. Dzisiaj mamy zaszczyt państwu przedstawić pierwsze wyniki badania”