Kaczyński: Póki jesteśmy przy władzy, w żadnym wypadku nie dopuścimy do rewolucji obyczajowej

W polityce trzeba stosować coś, co z angielska nazywa się timingiem, czyli działać w odpowiednim czasie. Jeśli nie chcemy popaść w tych sferach w „lewacki korkociąg”, który jest na Zachodzie normą, to musimy prowadzić bardzo przemyślaną politykę. Żyjemy w zróżnicowanym społeczeństwie. Spotykam katolików, którzy uważają, że ich świat jest jedyny, a to nieprawda. Ja też jestem praktykującym katolikiem i bardzo bym chciał, aby wszyscy kierowali się wartościami chrześcijańskimi. Muszę jednak pogodzić się z tym, że są tacy, którzy ich nie uznają. Póki jesteśmy przy władzy, w żadnym wypadku nie dopuścimy do rewolucji obyczajowej. Dlatego musimy tę władzę utrzymać. Nie otwieramy więc frontów tam, gdzie one w tym momencie są niepotrzebne – stwierdza Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Gościem Niedzielnym”, pytany o kwestię konwencji antyprzemocowej.