Opozycja składa w Sejmie projekt ustawy o KRS autorstwa stowarzyszenia Iustitia

Wychodzimy wspólnie, ponad podziałami naprzeciw temu projektowi i dzisiaj złożyliśmy projekt ustawy dot. zmian w KRS, który został przygotowany przez stowarzyszenie sędziów Iustitia. Projekt proobywatelski, a nie polityczny, który faktycznie gwarantuje tym organom konstytucyjnym pluralizm. Projekt, który sprawia, że KRS będzie kształtowana w sposób demokratyczny, w której będzie przewaga sędziów reprezentujących sądy rejonowe, a więc te, które są najbliżej spraw Polaków – mówił Krzysztof Paszyk na konferencji opozycji w Sejmie.

Nie mówimy, że polskiem sądownictwu nie są potrzebne zmiany, ale to nie mogą być te zmiany, które proponuje PiS demontujące de facto niezależność sądownictwa jako jednemu z filarów władzy w Polsce – dodał poseł PSL.

Kandydatów do KRS – zgodnie z projektem – będą wskazywać szerokie gremia, bo nie tylko grupy sędziów, ale także grupa 2000 obywateli. Jak mówiła Barbara Dolniak, to oznacza, że „projekt otwiera się na głosy, jakie słyszymy ze strony obywateli”.

Kamila Gasiuk-Pihowicz mówiła z kolei, że ten projekt gwarantuje całkowitą niezależność KRS. – To sędziowie w demokratycznych wyborach, swoim bezpośrednim głosem wybiorą swoich reprezentantów w KRS. W projekcie rządowym tych reprezentantów wybiorą po prostu politycy PiS. Projekt Ziobry to po prostu upartyjnienie KRS. To rządząca większość w Sejmie wskaże reprezentantów do KRS. W całym demokratycznym świecie jest tak, że to właśnie sądy kontrolują polityków. Projekt rządowy, PiS-owski będzie prowadził do tego, że to politycy, pan Ziobro będą kontrowali sędziów.

Borys Budka zwracał uwagę na to, żę Konstytucja mówi o 4-letniej kadencji KRS i nie można wygasić jej ustawą. – Możemy sobie wyobrazić, że jeżeli jednak Macierewicz stwierdzi, że prezydent Duda zbytnio interesuje się tym, co robi Macierewicz, to za 2 tygodnie PiS prześle do Sejmu ustawę, w której zmieni zasady wyboru prezydenta i skróci kadencję, stosując podobną logikę, a raczej bezmyślność.