Waszczykowski o wyborze Tuska: Chcemy przeanalizować, czy na państwa europejskie nie wywierano nacisków

W najbliższym czasie będziemy analizować, czy nasza propozycja nie została za późno zgłoszona oraz czy procedury unijne funkcjonują właściwie. Nie udało nam się dobrze przedstawić swojego kandydata, za co w dużym stopniu winę ponosi Unia Europejska. Oficjalnie zgłoszony przez Polskę kandydat powinien mieć prawo się zaprezentować. Tak się nie stało, co uważamy za działanie niezgodne z zasadami demokratycznymi. Chcemy też przeanalizować, czy na państwa europejskie nie wywierano nacisków – stwierdził Witold Waszczykowski w rozmowie z Polskim Radiem. Jak dodał:

„Będziemy sprawdzać, czy duże państwa europejskie, którym zależało na kontynuacji misji Tuska nie wywierały jakiś nacisków czy szantażu na inne, mniejsze państwa. Wiele krajów przy wyborze szefa RE poszło po najniższe linii oporu. Uznali oni, że są w rodzinach partii europejskich i uwzględnili w swoim głosowaniu układ porozumienia między chadekami, a socjalistami. Nasz rząd postanowił pokazać, że można zastąpić człowieka niekompetentnego, osobą bezstronną i kompetentną, która utrzymałaby obecny układ sił frakcji europejskich, a jednocześnie dała rękojmię lepszej pracy”