Live

Nie żyje Tomasz Kalita

Nie żyje Tomasz Kalita

O śmierci Tomasza Kality poinformował Andrzej Golimont.

Sienkiewicz: Polaryzacja dwóch obozów jest na rękę Kaczyńskiemu. On chciałby, żeby zanikło centrum

Sienkiewicz: Polaryzacja dwóch obozów jest na rękę Kaczyńskiemu. On chciałby, żeby zanikło centrum

Absolutna polaryzacja dwóch obozów jest tak naprawdę na rękę Jarosławowi Kaczyńskiemu. On chciałby, żeby zanikło to centrum. Żeby nie było ludzi, zwykłych zjadaczy chleba, którzy ani nie przepadają za Platformą, ani za Nowoczesną, ani za PiS-em, ale jak przyjdą wybory, to robią kalkulację: no nie, ci mają przestać rządzić. To sól demokracji. Ci ludzie, jest ich 1-2 mln, według różnych szacunków, takiego absolutnego środka, którzy decydują o zwycięstwie bądź klęsce wyborczej. Ich rozbicie powoduje, że zanika centrum, stabilizacja w państwie. I ten ekstremizm językowy, oskarżenia o zdradę, służy temu, żeby rozbić to centrum, żeby nie było ludzi środka – mówił Bartłomiej Sienkiewicz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Sienkiewicz: Nie zgadzam się z tymi głosami, które w tej chwili tak bardzo narzekają na opozycję

Sienkiewicz: Nie zgadzam się z tymi głosami, które w tej chwili tak bardzo narzekają na opozycję

Nie zgadzam się z tymi głosami, które w tej chwili tak bardzo narzekają na opozycję. Łatwo powiedzieć: no, niewyraźnie wyszło, wszyscy mają potem kaca. KOD to opozycja pozaparlamentarna. Ta prawdziwa opozycja, która liczy się w finale, to opozycja, która siedzi w ławach parlamentarnych. Problem polega na tym, że rządzi ktoś, kto ma większość parlamentarną. PiS ma większość i liczenie na to, że mimo tej większości parlamentarnej przestanie rządzić, to postulat obok rzeczywistości i obok polityki. Prawdopodobnie PiS będzie rządził do końca kadencji i należy się z tym pogodzić, a nie tworzyć sytuacji i nadziei, że to za chwilę się stanie – mówił Bartłomiej Sienkiewicz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Waszczykowski: Spędziłem półtorej godziny z panią Marine Le Pen. To, co mówiła jest niekorzystne

Waszczykowski: Spędziłem półtorej godziny z panią Marine Le Pen. To, co mówiła jest niekorzystne

Jak mówił minister Witold Waszczykowski dziennikarzom po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii w Brukseli:

– Spędziłem półtorej godziny z panią Marine Le Pen, głównie tłumacząc jej sytuację w naszej części Europy, dowiadując się jakie są jej plany. Plany są oczywiście znane, bo jest kandydatką. Zmierza do radykalnej reformy Unii, chciałaby ją przekształcić w bardzo luźną strukturę, która nie byłaby ani pod wpływem Rosji ani USA. Tak można najkrócej powiedzieć. Myślę, że to byłoby niekorzystne, bo to byłoby duże rozbicie Unii w bardzo luźną federację, luźny związek. W takim związku państwa musiałyby zatrzymać inteligentną współpracę, która zakładałaby jeszcze większe odejście od solidarności europejskiej. Może nie wrócilibyśmy do prawa dżungli, ale do znaczącej rywalizacji, o jakiej już zapomnieliśmy w Europie. Mam świadomość że UE nie jest klubem altruistów, że toczy się rywalizacja między państwami, ale jest włączona w jakiś gorset acquis communautaire. Pani Le Pen zaklada pozbycie się tego gorsetu i nadanie większych suwerennych praw krajom członkowskim także w dziedzinie gospodarki. 

Sienkiewicz: Obecne poparcie dla PiS to dojście do sufitu. Władza zużywa, poparcie PiS może tylko spadać

Sienkiewicz: Obecne poparcie dla PiS to dojście do sufitu. Władza zużywa, poparcie PiS może tylko spadać

– PiS od momentu wyborów właściwie nie zmienił swojego poparcia, mimo wielkich transferów społecznych, co oznacza, że obecne poparcie PiS-u to dojście do sufitu. Może tylko i wyłącznie spadać, a nie rosnąć. władza zużywa, bardzo szybko. Rok sprawowania władzy to właściwie rozbiegówka. Bez szczególnych manipulacji i łamania prawa, np. w postaci zmiany ordynacji wyborczej, w jakiś drastyczny sposób, nie mówię o kadencyjności, np. władz samorządowych, bo to powszechny postulat, to chyba lider PiS jest zbyt optymistyczny – mówił Bartłomiej Sienkiewicz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Balcerowicz: Mamy do czynienia z bandytyzmem ustrojowym

Balcerowicz: Mamy do czynienia z bandytyzmem ustrojowym

Jak mówił Leszek Balcerowicz w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w „Faktach po faktach” TVN24:

To, czego się najbardziej obawiam, to takiej łatwej irytacji u ludzi, którzy by chcieli, by opozycja była dużo silniejsza i wreszcie skończyła te straszne dla Polski rządy PiS-u, bo to powoduje, że mamy zatracamy poczucie proporcji. Też jestem zirytowany postępowaniem szefa KOD-u czy niektórymi liderami partyjnymi opozycji, ale staram się nie stracić proporcji. Mamy do czynienia z bandytyzmem ustrojowym. W żadnym kraju OECD do tego nie doszło. „Financial Times” mówi, że oby Grecja nie zeszłą do takiego poziomu bezprawia, jak Polska czy Węgry. To idzie na świat. Nie mówię o gospodarce, mówię o rządach bezprawia, łamania praworządności. To się dzieje za PiS-u. Mamy do czynienia z agresją propagandową w stylu Putina w reżimowej telewizji. Byłoby nieszczęściem, gdyby słabości i błędy, ale w sumie drobne na tle tego bandytyzmu ustrojowego powodowałyby osłabienie opozycji, zwłaszcza ze strony ludzi, którzy rozumieją, z czym mamy do czynienia

Balcerowicz zaproponował PO i Nowoczesnej powołanie komitetu koordynacyjnego, który próbowałby uzgadniać stanowiska.

Balcerowicz o ograniczeniu kadencyjności: Opozycja powinna domagać się powszechności

Balcerowicz o ograniczeniu kadencyjności: Opozycja powinna domagać się powszechności

Uważam i sam głosiłem, że należy wprowadzić w Polsce powszechne ograniczenie kadencyjności na wszystkich stanowiskach, zaczynając od posłów i senatorów. Na czym skupia się Kaczyński – na samorządach – i dlatego to nie jest propozycja naprawy ustroju. To propozycja umocnienia rządów jednej partii. Opozycja polityczna i obywatelska powinna domagać się powszechności – mówił Leszek Balcerowicz w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w „Faktach po faktach” TVN24, komentując propozycję zmian w ordynacji wyborczej. Jak dodał: – Proponowałbym, żeby opozycja ujednoliciła swoje stanowisko i domagała się powszechności.

Karczewski o liście PB: Tam są osoby kompetentne i dobrze przygotowane

Karczewski o liście PB: Tam są osoby kompetentne i dobrze przygotowane

– Tam są osoby, które są kompetentne, dobrze przygotowane. Przejrzałem tą listę. Znam te osoby. Wiem że mają duże doświadczenie, wiedzę i dlatego zostali powołani. Był tam np. mój szef kancelarii. Znam tę osobę. Wiem, że to świetnie, profesjonalnie przygotowana osoba. Proszę o jego wykreślenie – mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z Beatą Lubecką w „Gościu wydarzeń” Polsat News.

Karczewski o zmianach w ordynacji: Będą rozmowy z obywatelami, samorządowcami, z opozycją

Karczewski o zmianach w ordynacji: Będą rozmowy z obywatelami, samorządowcami, z opozycją

– To nie będzie błyskawiczna zmiana. Ona będzie procentować za wielę lat. To nie będzie zmiana, która jest jakimś zaskoczeniem. Oczywiście, że prawo nie działa wstecz. To nie będzie dotyczyło przeszłości. Nie znam szczegółów tego rozwiązania, ale uważam, że ograniczenie kadencji do dwóch jest dobrym pomysłem. To jest kwestia budowania pewnych zależności. Chcemy rzetelenie przeprowadzonych wyborów – to po pierwsze. Prezes mówi nie tylko o kadencjach, ale też o przekazie internetowym. To są zmiany, które będą usprawniały i będą powodował, że wybory będą klarowane. Reakcja opozycji jest niepotrzebna. To rozpoczęcie dyskusji na ten temat, my chcemy rozmawiać z opozycją. To nie jest przekrzykiwanie się. Będą rozmowy z obywatelami, samorządowcami, z opozycją – powiedział Stanisław Karczewski w rozmowie z Beatą Lubecką w „Gościu Wydarzeń”.

Szef Komisji Weneckiej: Jestem zaniepokojony pogarszającą się sytuacją w TK

Szef Komisji Weneckiej: Jestem zaniepokojony pogarszającą się sytuacją w TK

– Jestem zaniepokojony pogarszającą się sytuacją w Trybunale Konstytucyjnym. Po tym, jak nastąpiły próby wpłynięcia na pracę TK za pomocą legislacji, która została skrytykowana przez Komisję Wenecką praktyczne kroki zostały podjęte, by Trybunał działał zgodnie z większością. Nowy przewodniczący TK został wybrany zgodnie z procedurą, którą budzi wątpliwości – pisze w oświadczeniu przewodniczący Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio.

Waldemar Dubaniowski kandydatem na ambasadora

Waldemar Dubaniowski kandydatem na ambasadora

W następną środę, tj. 25 stycznia o 13:00 sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych zaopiniuje kandydatury Waldemara Dubaniowskiego i Jacka Izydorczyka na stanowiska ambasadorów RP. Według informacji 300POLITYKI, Izydorczyk ma zostać ambasadorem w Japonii, a Dubaniowski – w Tajlandii, Republice Związku Mjanma, Laos, Kambodży.

Dubaniowski w latach 2009-2013 był ambasador RP w Singapurze. Wcześniej pełnił funkcję szefem gabinetu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, był też członkiem KRRiT. Izydorczyk to najprawdopodobniej prof. nadzw. Uniwersytetu Łódzkiego (Katedra Postępowania Karnego i Kryminalistyki).

Bielan: W marcu duża konferencja, na której zostaną przedstawione kluczowe plany legislacyjne do końca roku

Bielan: W marcu duża konferencja, na której zostaną przedstawione kluczowe plany legislacyjne do końca roku

W ostatnich miesiącach wkradło się nieco chaosu, pojawiły się propozycje podatku jednolitego, potem wycofywane. Dlatego zapadła już decyzja, że w marcu zorganizujemy dużą konferencję, na której przedstawimy wszystkie kluczowe plany legislacyjne do końca roku, a być może nawet do końca kadencji. Musimy nadać naszym celom wyraźną hierarchizację i zbudować konkretny, przewidywalny harmonogram ich wprowadzenia. To powinno dać stabilizację, bo ta niepewność co do naszych bieżących działań jest dziś głównym czynnikiem ograniczającym wzrost poparcia dla nas w sferach gospodarczych – mówi Adam Bielan w rozmowie z tygodnikiem „wSieci”.