Live

Miller: Kwaśniewski bardzo się napracował, żeby nie było lewicy. Założył strukturę mającą zniszczyć SLD

Miller: Kwaśniewski bardzo się napracował, żeby nie było lewicy. Założył strukturę mającą zniszczyć SLD

Jak mówił Leszek Miller w programie „Prezydenci i premierzy” Polsat News:

„Mój szorstki przyjaciel, Aleksander Kwaśniewski, bardzo się napracował, żeby lewicy nie było, zwłaszcza, że założył konkurencyjną strukturę – Europę Plus – która miała zniszczyć SLD. Całe środowisko skupione wokół Kwaśniewskiego, GW, twierdziło, że SLD mniej wolno. Te środowisko zasłużyło sobie na to, co jest, mam złośliwą satysfakcję”

Były premier odniósł się w ten sposób do dzisiejszej wypowiedzi Aleksandra Kwaśniewskiego, który stwierdził, że to lewica jest współwinna tego, że PiS ma większość parlamentarną. Jako odpowiedzialnych za tę sytuację uznał też Donalda Tuska, Bronisława Komorowskiego, Leszka Millera i Janusza Palikota.

bPBK: Byłoby dużo lepiej, gdyby Schetyna pokazał się dzisiaj w Warszawie

bPBK: Byłoby dużo lepiej, gdyby Schetyna pokazał się dzisiaj w Warszawie


Bronisław Komorowski był pytany przez Katarzynę Kolendę-Zaleską w „Faktach po faktach” TVN24, czy zabrakło mu dzisiaj Grzegorza Schetyny w Warszawie:

„Tak, myślę, że byłoby dużo lepiej. Pewnie gdzieś zostały popełnione jakieś błędy. Bardzo łatwo jest w polityce kogoś urazić, zrazić, odsunąć, nie docenić. To wymaga mądrej pracy ze strony liderów KOD-u, ale także ze strony liderów partii politycznych (…) Wydaje mi się, że byłoby dużo lepiej, gdyby zaznaczył swój dystans do takich pewnych… Że nie ulega małostkowości i pokazał się tu, w Warszawie. Z różnych stron, bo łatwo jest urazić w polityce”

O ile słyszałem, Mateusz Kijowski nawet użył słowa „przepraszam”, więc warto na słowo „przepraszam” odpowiedzieć również „ja również, dogadajmy się, współpracujmy” – dodał Komorowski.

KKZ do Komorowskiego: Prezydent Duda – nie waham się użyć tego słowa – uciekł do Włoch

KKZ do Komorowskiego: Prezydent Duda – nie waham się użyć tego słowa – uciekł do Włoch

Prezydent Andrzej Duda – nie waham się użyć tego słowa – uciekł do Włoch i nie uczestniczył w żadnych obchodach, nie zorganizował żadnych obchodów, nie odniósł się w żaden oficjalny sposób do 4 czerwca – mówiła Katarzyna Kolenda-Zaleska w rozmowie z Bronisławem Komorowskim w „Faktach po faktach” TVN24.

Były prezydent pytany, czy rozczarował go Duda, wyjeżdżając do Włoch, stwierdził:

„Wydaje mi się, że nie skorzystał z dobrej okazji, jaką byłoby pokazanie, że nie tylko w słowach, ale i czynach realizuje to, co obiecywał. Mianowicie pracę na rzecz wspólnoty. A wspólnota musi obejmować wszystkich w ojczyźnie, m.in. poprzez pokazywanie czy budowanie dat, które by Polaków łączyły, a nie dzieliły. Czuję się bardzo głęboko rozczarowany”

Komorowski stwierdził też, że Duda jest chyba przyspawany do sposobu myślenia prezesa Kaczyńskiego, który „z różnych powodów tej daty [4 czerwca] nienawidzi, bo postanowił napisać historię Polski od nowa”.

PBK: Byliśmy drugim sortem, jesteśmy dzisiaj rebelią. I dobrze, to piękna rebelia

PBK: Byliśmy drugim sortem, jesteśmy dzisiaj rebelią. I dobrze, to piękna rebelia

Kochana rebelio, bo podobno tak szef partii rządzącej nazwał pokojową, radosną demonstrację obywateli w dniu 4 czerwca, w dniu święta wolności. Pewnie chciał nas obrazić, ale pamiętam kiedy mego ojca nazywano zaplutym karłem reakcji. Pamiętam do dzisiaj, gdy w okresie systemu komunistycznego sam byłem ekstremą, warchołem, byłem określany różnego rodzaju inwektywami, aby zniechęcić nas do drogi w imię wolności. Pamiętam także ostatnie inwektywy, które spotykają ludzi walczących o dobre imię polskiej wolności. Byliśmy drugim sortem, jesteśmy dzisiaj rebelią. I dobrze, to piękna rebelia – mówił Bronisław Komorowski na pl. Konstytucji, w trakcie marszu KOD-u. Jak dodał:

„Dzisiaj stąd chcę zaapelować do tego, żeby walcząc o polską wolność w dalszym ciągu, starając się ją umocnić, ochronić przed powiewami złej polityki, żebyśmy sami w sobie mieli tą pamięć, że to zasługa i słabości nas wszystkich tworzą dzisiejszą rzeczywistość. Ale chcemy Polski wolniej, bo myśmy o nią walczyliśmy. To od nas zależy, jaka Polska będzie w przyszłości. Życzę państwu satysfakcji z wolności. Wolność jest piękna!’”

Warszawski Ratusz: 50 tys. uczestników marszu KOD

Warszawski Ratusz: 50 tys. uczestników marszu KOD

Jak podał na Twitterze wiceprezydent Warszawy, marsz KOD zgromadził dziś 50 tys. uczestników. Na ostatnim marszu – 7 maja – Jarosław Jóźwiak pisał o 240 tys. uczestnikach. W rzeczywistości było ich wtedy kilkadziesiąt tysięcy.

Frekwencję podaną przez wiceprezydenta Warszawy podważa wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński.

 

Petru o przemówieniu Kaczyńskiego: To nawoływanie do dyktatury

Petru o przemówieniu Kaczyńskiego: To nawoływanie do dyktatury

To było tchórzliwe przemówienie. Kaczyński nawołuje do dyktatury, do łamania demokracji. My chcemy obalić tę władzę pokojowymi metodami – mówił Ryszard Petru tuż prze rozpoczęciem marszu KOD w Warszawie.

Aktualnie marsz – z niewielkim opóźnieniem – wystartował z pl. Bankowego. Całość ma zakończyć się na placu Konstytucji, ok. 18:00. Tam też mają wystąpić byli prezydenci, którzy uczestniczą w marszu.

PAD o 4 czerwca: Z jednej strony radość, z drugiej – smutek. Mogliśmy się szybciej wyrwać z postkomunistycznych okowów

PAD o 4 czerwca: Z jednej strony radość, z drugiej – smutek. Mogliśmy się szybciej wyrwać z postkomunistycznych okowów

Prezydent Duda w Neapolu, pytany o dzisiejsze obchody i 4 czerwca 1989 r., przyznał:

„To nie były w pełni wole wybory. Po tych wyborach prezydentem został Wojciech Jaruzelski. Także z decyzji części tamtych elit solidarnościowych. Premier był Kiszczak. Potem wicepremierem, w kolejnym rządzie. Pierwsze wolne wybory były dopiero 1991 r. A 4 czerwca, no cóż… Ta data to także 4 czerwca 1992 r., kiedy wybrany w wolnych wyborach rząd Jana Olszewskiego został obalony przed przedstawicieli elit. Dlaczego? Bo chciał zwalczyć postkomunistyczne uwikłania w Polsce. Więc to jest takie święto, do którego należy podejść w sposób wyważony. Z jednej strony wielkie zwycięstwo Solidarności, z drugiej – to, co temu zwycięstwu trochę zaprzeczało (…) Z jednej strony radość, z drugiej smutek, bo można było się znacznie z tych okowów szybciej wyzwalać, nie zgadzać się na postkomunistyczne powikłanie Polski, które przyniosło wiele złego”

Screenshot 2016-06-04 at 16.10.32

Kaczyński: Po to doszliśmy do władzy, by mechanizmy niszczące Polskę zostały zlikwidowane

Kaczyński: Po to doszliśmy do władzy, by mechanizmy niszczące Polskę zostały zlikwidowane

Jak mówił na zjeździe regionalnym w Warszawie prezes PiS Jarosław Kaczyński:

„Po to doszliśmy do władzy, by te wszystkie mechanizmy które nas niszczyły w ostatnich 8 latach zostały zlikwidowane. By polska odzyskiwała silę w sobie. I sile wobec innych. Jestem przekonany, że kongres naszej partii potwierdzi ten kierunek działania. By kongres w sposób jednoznaczny poparł linie obrony polskiej suwerenności, polskiej dobrej zmiany”

I tura kongresu PiS – wyborcza – planowana jest na 2 lipca. Jak zapowiedział wcześniej Mariusz Kamiński, II tura odbędzie się pod koniec roku, wtedy PiS ma podsumować realizację programu partii.

Kaczyński o słowach „pana Tuska o moherowych beretach”: Reprezentujemy ogromną część społeczeństwa, której odbierało się prawa

Kaczyński o słowach „pana Tuska o moherowych beretach”: Reprezentujemy ogromną część społeczeństwa, której odbierało się prawa

Jak mówił dziś prezes PiS:

„Pan Donald Tusk położył karty na stole. Że są moherowe berety, które nie mają mieć praw. I o to też dziś chodzi. Gdybyśmy ustąpili, to byśmy przyznali, że reprezentujemy tę wielką część społeczeństwa, która nie może mieć praw. Na to nie ma zgody!”

Kaczyński: Ostatecznym celem planu Morawieckiego jest to, by wzrosło tempo rozwoju i poziom inwestycji

Kaczyński: Ostatecznym celem planu Morawieckiego jest to, by wzrosło tempo rozwoju i poziom inwestycji

Jak mówił dziś w swoim wystąpieniu na regionalnym zjeździe PiS Jarosław Kaczyński:

„Tu siedzi wicepremier Morawiecki, autor wielkiego programu – planu Morawieckiego, który chcemy zrealizować. Ostatecznym celem tego planu jest to, by wzrosło tempo naszego rozwoju, poziom inwestycji, a także wzrosła jego jakość. Byśmy się zbliżali do tych, którzy są na zachód od naszych granic. Ale takie plany, własną politykę gospodarczą może prowadzić tylko państwo suwerenne”

Kaczyński „dziękuje Holland za szczerość” i mówi: Nie będzie, jak było, bo Polacy mają prawo do zmiany!

Kaczyński „dziękuje Holland za szczerość” i mówi: Nie będzie, jak było, bo Polacy mają prawo do zmiany!

Jak mówił dziś w wystąpieniu na regionalnym zjeździe PiS prezes tej partii – cytując słynną polską reżyserkę:

„Agnieszka Holland powiedziała: 'walczmy o to, by było tak, jak było’. Trzeba jej za tę szczerość podziękować. Nie ma na to oczywiście zgody. Polacy mają prawo do zmiany, do naprawy Rzeczpospolitej! Do budowy jej nowego, lepszego, korzystniejszego kształtu. I my z tego prawa nie ustąpimy!”

Kaczyński: TK uznał się za suwerena. To oni łamią konstytucję

Kaczyński: TK uznał się za suwerena. To oni łamią konstytucję

Jak mówił w przemówieniu w Warszawie Jarosław Kaczyński:

„Pierwsza sprawa – demokratyczne państwo prawa, tak jest w konstytucji, czy państwo prawa. Państwo prawa nie musi być państwem demokratycznym. W demokracji suwerenem jest lud, jego przedstawicielem jest parlament, w Polsce też wybrany w wyborach powszechnych prezydent. Do tych organów należy regulacja naszego życia. Jeśli mówić o demokracji, to trzeba jeszcze wspomnieć o zasadzie równowagi władz i zasadzie legalizmu. Czyli wszystkie organy państwa działają na podstawie prawa. Jeżeli mamy mieć demokratyczne państwa prawa to żaden organ państwa nie może lekceważ ustaw. TK a raczej jego prezes uznał, że ustawa grudniowa w gruncie rzeczy nie obowiązuje. Można ja uchylić bez żadnych procedur, w tym momencie zostały złamane demokratycznego państwa prawa. W tym momencie TK uznał się za suwerena. To oni łamią konstytucję, to oni złamali zasady demokratycznego państwa prawa”