Oficjalne powstanie koalicji KOD i partii opozycyjnych. Na razie – bez PO. „Nie godzimy się na niszczenie państwa i język nienawiści”

„Wolność, Równość, Demokracja” – koalicję o takiej nazwie zawiązali dziś oficjalnie liderzy KOD, a także głównych sił opozycyjnych, również pozaparlamentarnych, jak SLD, Inicjatywa Polska czy Zieloni. Do koalicji nie przystąpiła Platforma Obywatelska – jak przekonywał Mateusz Kijowski, „z powodów formalnych”. PO ma jednak dołączyć do tego grona, jak stwierdził lider KOD. Na konferencji prasowej nie było Grzegorza Schetyny, był za to Ryszard Petru. Jak mówił przewodniczący Nowoczesnej:

„Wspólnie w ramach różnych środowisk szukaliśmy tego, co nas łączy. Mateusz Kijowski przedstawił 4 punkty ponad podziałami, z którymi wszyscy się zgodziliśmy. Nasze porozumienie ma być płaszczyzną do kolejnych inicjatyw. I tak to odbieramy”

Kijowski podkreślał, iż koalicja przeciwstawiać ma się takim działaniom PiS, jak „niszczenie polskiego państwa” czy zamach na Trybunał Konstytucyjny. – Całe państwo jest zawłaszczane, niszczone. Wprowadzana jest centralizacja. Martwi nas również język nienawiści, który coraz szerzej pojawia się w przestrzeni publicznej, a który dzieli ludzi. Temu chcemy się przeciwstawiać – mówił lider KOD.

Jak zaznaczył, jutro zostanie opublikowany manifest, w którym będą zawarte podstawowe założenia koalicji. Jej liderzy mają spotykać się regularnie i wyznaczać kolejne działania. Te przede wszystkim mają ograniczyć się do ulicznych demonstracji.

Kijowski podkreślił, iż sobotnia manifestacja nie jest organizowana przez koalicję. W piątek na 12:30 ma zostać zwołana osobna konferencja dotycząca wyłącznie marszu 7 maja. – Nie ma żadnego problemu z marszem, zawsze przy tego typu wydarzeniach pojawiają się problemy techniczne, które na bieżąco rozwiązujemy – mówił Ryszard Petru.