Pawlak: Trzeba przywrócić powagę w patrzeniu na PSL. Ludzie mówili mi, że się śmieją

Jak mówił Waldemar Pawlak w „Polityce przy kawie” TVP1:

„W sobotę będzie dość szczera i głęboka refleksja, co się stało. Zobaczymy, jak się ta dyskusja potoczy. Teraz nie ma powodów do wyrokowania. Trzeba w sposób odpowiedzialny przedstawić propozycje PSL dla wielu wyborców. To nie jest sprawa wewnętrzna PSL-u, ale zewnętrzna – komunikacja z ludźmi i przywrócenie zaufania, powagi w patrzeniu na PSL. Na jednym ze spotkań powiedziano mi, że nawet nie krzyczą i narzekają, tylko się śmieją”

Dalej mówił:

„Na poziomie krajowym można powiedzieć trochę żartobliwie: trzeba było się nie wygłupiać. Jeżeli traci się powagę działania, to elektorat zaczyna wątpić. Jeżeli bezkrytycznie przyjmujemy różne działania i sytuacje, które w kraju są źle odbierane przez ludzi – bałagan, brak porządku i dobrego zarządzania, to potem trudno się dziwić, że ocena jest surowa (…) Mówienie o koalicji PO-PiS-PSL to był wyskok, który ciężko był wytłumaczyć”

Pawlak mówił też o przyszłym rządzie:

„Nie jestem pewny, że muszą się potwierdzić [te kandydatury]. Nie ma powodu do pośpiechu (…) Dajmy im jeszcze szansę. Za chwilę pewnie słyszymy, jaki jest skład rządu”

Były prezes PSL przyznał też:

„Na tym skręcie w lewo PO też dużo straciła”