Live

Schetyna: Kampania była oparta na PEK i jej charyzmie. Skończyło się, jak się skończyło

Schetyna: Kampania była oparta na PEK i jej charyzmie. Skończyło się, jak się skończyło

Grzegorz Schetyna pytany dziś w Radiu Kielce o to, czy długo podejmował decyzję o starcie w wyborach na szefa PO, odpowiedział:

„Taka decyzja dojrzewa. Kwestia analizy, wyników wyborów, całej kampanii. Na to trzeba mieć kilka dni. Taka decyzja musi być wpisana też w taką pozytywną rzeczywistość i pozytywne myślenie o partii politycznej, w której się jest. Czy ta decyzja dojrzewała od momentu, gdy wyjechał Tusk? W jakiś sposób tak. Już wtedy o tym mówiłem, ale wszystko zostawiliśmy na ten rok, przełożyliśmy rozmowę o wyborach wewnętrznych. I ten czas przyszedł. I zaszły też nowe powody. Platforma nie wygrała ostatnich wyborów. I też potrzebna jest nowa recepta, plan, na przebudowę Platformy. Tak, by PO wygrywała wybory”

Gdy przeprowadzający rozmowę dziennikarz Barłomiej Zapała przytoczył wypowiedzi współpracowników PEK o tym, że gdyby nie determinacja Kopacz, wynik PO byłby niższy, Schetyna stwierdził:

„To spekulacje. Tego nie wiemy. Zawsze mogło być tak, że wynik mógłby być lepszy. Szkoda, że nie mieliśmy 39-40 proc. i nie wygraliśmy tych wyborów. Teraz jesteśmy w opozycji. To jest odpowiedzialność lidera i i ludzi, którzy prowadzą kampanię. Poprzednie trzy elekcje skończyły się tak, jak się skończyły”

Na pytanie, czy Ewa Kopacz jednoosobowo odpowiada za wynik PO, szef MSZ odpowiedział:

„Tak, bo wzięła odpowiedzialność za pisanie list, za ich konstrukcje, ja akurat cieszę się, że mogłem trafić do Świętokrzyskiego. Znalazłem przyjaciół i ludzi, którzy mocno mnie wspierali. I za to serdecznie dziękuję.

Taka była koncepcja tej kampanii, właściwie od początku, że to była kampania oparta na premier Kopacz, na jej wizerunku, na jej charyzmie. Tak wybrali sztabowcy. Skończyło się, jak się skończyło”

List Kaczyńskiego do posłów PiS: Nie szliśmy po władzę dla samej władzy. Chcemy dobrej zmiany

List Kaczyńskiego do posłów PiS: Nie szliśmy po władzę dla samej władzy. Chcemy dobrej zmiany

Prezes PiS wystosował list do wszystkich wybranych w ostatnich wyborach posłów jego partii. 300POLITYKA publikuje go w całości.

1

2

Karczewski: Kibicuję Schetynie. Budka też startuje? A, to nie wiedziałem

Karczewski: Kibicuję Schetynie. Budka też startuje? A, to nie wiedziałem

– Kibicuję Grzegorzowi Schetynie [w walce o przywództwo w PO]. Był najbardziej łagodny wobec PiS spośród polityków ubiegających się o to stanowisko. I zawsze był bardziej życzliwy [jako marszałek] w stosunku do opozycji – mówił dziś w Sejmie Stanisław Karczewski, pytany o sytuację w PO.

Zapytany, co myśli o Borysie Budce, zdziwiony odpowiedział: – A on się ubiega? A, to nie wiedziałem!

Karczewski żartuje z dziennikarzami: „Nowy rząd na Mikołajki”. Ale nazwiska poznamy w przyszłym tygodniu

Karczewski żartuje z dziennikarzami: „Nowy rząd na Mikołajki”. Ale nazwiska poznamy w przyszłym tygodniu

Stanisław Karczewski na dzisiejszym briefingu w Sejmie powtórzył słowa rzeczniczki PiS Elżbiety Witek, która zapowiedziała dziś, że Komitet Polityczny PiS zatwierdzi skład rządu w przyszłym tygodniu. – Rozmowy trwają, konsultacje, pani prezes Szydło i inne osoby rozmawiają [o składzie rządu], niebawem poznacie państwo rezultaty tych rozmów – zapewniał były szef sztabu PiS.

Na pytanie, czy zostanie ministrem zdrowia, czy marszałkiem Senatu, Karczewski odpowiedział z uśmiechem: – A, to zobaczymy.

Jak stwierdził Karczewski, proces rozpoczęcia pracy przez nowy rząd będzie „szybkim działaniem”, bo – jak zapewniał – rząd PiS chce „szybko zacząć wprowadzać swoje rozwiązania i projekty ustaw”. – Bardzo nam zależy na tym, żeby nad ustawami, które przedstawiła prezes Szydło, pracę rozpocząć jak najszybciej. 

Na pytanie, kiedy nowy rząd będzie funkcjonował, marszałek Senatu odpowiedział, że „na początku grudnia, na Mikołajki”.

Rzecznik PiS: Nazwiska ministrów w przyszłym tygodniu

Rzecznik PiS: Nazwiska ministrów w przyszłym tygodniu

Jak zapowiedziała w rozmowie z dziennikarzami Elżbieta Witek, w przyszłym tygodniu Komitet Polityczny PiS ostatecznie podejmie decyzję co do składu rządu Beaty Szydło. Nazwiska ministrów również wtedy zostaną przedstawione dziennikarzom.

Rzecznik PiS poinformowała także, że delegacja PiS spotkała się już z prezydentem Dudą ws. kalendarza wyborczego.

Petru zapowiada zgłoszenie serii ustaw i przekonuje: zmienimy język opozycji na konkretny i sympatyczny

Petru zapowiada zgłoszenie serii ustaw i przekonuje: zmienimy język opozycji na konkretny i sympatyczny

– Przygotowujemy serię ustaw do zgłoszenia. Jedną z nich będzie ustawa o innym finansowaniu partii politycznych, niż z budżetu. Pozostałe będą dotyczyć kwestii wolności gospodarczych i ordynacji podatkowej – zapowiedział dziś na briefingu Ryszard Petru.

– Mamy nadzieję, że zmienimy język opozycji na bardziej konkretny i bardziej sympatyczny. Bycie posłem musi kojarzyć się pozytywnie, bo dziś w Polsce jest odwrotnie. Parlament nie ma wysokiej opinii. Głownymi przekazami są spoty i bon moty, a mało jest merytorycznej dyskusji. My chcemy to zmienić. Będziemy punktować rządzących merytorycznie, a nie na zasadzie opozycji totalnej – zapewniał lider Nowoczesnej.

Jak przyznał Petru – odpowiadając na pytania dziennikarzy – w kampanii miał 2,5 dnia urlopu i czeka na przerwę świąteczną.

Petru: Będę przewodniczącym klubu parlamentarnego Nowoczesnej

Petru: Będę przewodniczącym klubu parlamentarnego Nowoczesnej

Jak powiedział Ryszard Petru na briefingu:

„Mieliśmy nieformalne posiedzenie klubu i wspólnie podjęliśmy decyzję, żę będę przewodniczącym klubu”

Jak mówił dalej lider Nowoczesnej:

„W najbliższych dniach wypracujemy stanowisko ws. wicemarszałka. Mam nadzieję, że tradycja polskiego parlamentaryzmu będzie dotrzymana. W najbliższym czasie będziemy też proponować rozwiązania, które komisje byłyby przedmiotem naszego zainteresowania”

Sellin chce zmiany ustawy aborcyjnej: „To skandal, że zabija się dziecko z zespołem Downa”

Sellin chce zmiany ustawy aborcyjnej: „To skandal, że zabija się dziecko z zespołem Downa”

Jak przyznał dziś polityk PiS w Radiu Zet:

„Uważam, że jeden z wyjątków w ustawie aborcyjnej, w ustawie o ochronie życia, dopuszczającej aborcję w trzech przypadkach, należałoby zmienić. Ten wyjątek eugeniczny mógłby ulec zmianie szybko. To jest skandalem, że wydaje się wyrok na dziecko, tylko dlatego, że się wykryło, że to dziecko jest chore. 

Wszystkie dane wskazują, że dzieci w Polsce są zabijane właśnie z tego powodu, z zespołem Downa, 90 proc. dzieci. I nie rozumiem ludzi, którzy z jednej strony zachwycają się wspaniałą działalnością pani Anny Dymnej, która tworzy ośrodki dla chorych dzieci, a z drugiej te same osoby uważają, że można takie dziecko zabić, jeśli ma zespół Downa”

„The Economist” chwali kurs Tuska w Brukseli: „Broni europejskiego centrum”

„The Economist” chwali kurs Tuska w Brukseli: „Broni europejskiego centrum”

Prestiżowy magazyn „The Economist” w swoim czytanym w stolicach całego świata edytorialu chwali kurs, który Donald Tusk obrał w Brukseli. Szef RE określany jest jako outsider, który „nie wszystkim się podoba, ale większość przyznaje, że coraz lepiej sobie radzi w tej roli”. Jak czytamy:

„Tusk ma zadanie nie do pozazdroszczenia: musi zarządzać europejską reakcją na niekończącą serię kryzysów bez własnej realnej władzy. Jednak rok po objęciu funkcji był w stanie zarządzić, a nawet przełamać ograniczenia, które z niej wynikają. Gdy słyszymy go w jego brukselskim biurze, to można odnieść wrażenie, że nawet cieszy się z tego co robi”

„The Economist” odnotowuje też pracę Tuska nad jego angielskim. Jak czytamy dalej, Tusk zgodził się z przywództwem Niemiec, ale powtarza, że „nie wszystko co dobre dla Niemiec, jest dobre dla Europy”. Tygodnik odnotowuje jego „walkę o utrzymanie europejskiego centrum”.

„Inni mogą budować Europę, on jedynie próbuje ocalić ją przed upadkiem”

Kluzik-Rostkowska o wyborach w PO: Wszystko dzieje się za szybko. Na Budkę nikt mnie nie namówi

Kluzik-Rostkowska o wyborach w PO: Wszystko dzieje się za szybko. Na Budkę nikt mnie nie namówi

Joanna Kluzik-Rostkowska, pytana dziś w RMF o to, czy bardziej jest „kopaczystką”, czy „schetynówką” – oczywiście w kontekście wewnętrznych wyborów w PO – odpowiedziała:

„Dla mnie to wszystko się dzieje zbyt szybko. Ja chciałabym, żebyśmy najpierw określili, czym PO będzie przez najbliższe lata, jesteśmy  w sytuacji niełatwej, dlatego że z jednej strony mamy Petru, z drugiej strony nie mamy lewicy – to nie są wybory na to, kogo się bardziej lubi. I wtedy miałabym bardzo wielki problem, ponieważ bardzo lubię Ewę Kopacz i szanuję to, co zrobiła w kampanii, lubię Grzegorza Schetynę, znamy się od 100 lat…”

Jak dodawała minister edukacji:

„Wybór lidera musi być pochodną tego, czym PO ma być przez najbliższe 4 lata. Za wcześnie – dzisiaj proszę mnie o to nie pytać, dopiero skończyliśmy jedne wybory, kampania trwała parę miesięcy, ja nie chce następnej kampanii cztery dni po zakończonych wyborach (…) Ja wolałabym, żeby ten zarząd PO, który odbył się kilka dni temu, odbył się już w mniejszych emocjach za dwa, trzy tygodnie”

Kluzik – pytana o nowego kandydata na stanowisko szefa PO – stwierdziła krótko: – Na Borysa Budkę to chyba mnie nikt nie namówi.

Schetyna: Zwieńczeniem kariery Tuska byłaby prezydentura

Schetyna: Zwieńczeniem kariery Tuska byłaby prezydentura 

Jak przyznał szef MSZ w Polsat News:

„Donald Tusk przyznał, że nie chce podejmować już żadnych wyzwań krajowych. Jeśli ja mam myśleć o przyszłości Donalda Tuska, to przecież za 5 lat są wybory prezydenckie. To jest taka naturalna rzecz, która byłaby zwieńczeniem jego kariery. Jeśli pan pyta, jakbym widział jego obecność tutaj… Czas szybko bardzo płynie”

Schetyna: Wybory w PO jak najszybciej. Grudzień, najpóźniej styczeń. Rada Krajowa 16 listopada

Schetyna: Wybory w PO jak najszybciej. Grudzień, najpóźniej styczeń. Rada Krajowa 16 listopada

Grzegorz Schetyna w Politycznym Graffiti Polsat News był pytany przez Dariusza Ociepę o termin wyborów w PO:

„Jak najszybciej. Uważam, że to grudzień, najpóźniej w styczniu, bo potem będzie powołany rząd, 100 dni rządu i po 100 dniach zaczyna się normalna polityka i twarde wyzwania”

Szef MSZ na pytanie o pomysł PEK, by wybory w Platformie zaczęły się od kół, powiatów i regionów:

„Uważam, że to nie jest dobry pomysł. Z tego powodu, że przedłuży to całe wybory do maratonu, który się skończy w lecie czy jesienią. Nie możemy pozwolić, żeby partia zajmowała się sama sobą. Decyzję podejmie Rada Krajowa PO, która będzie pewnie 16 listopada”