Live

GW o debacie: PEK będzie mobilizować wyborców, Szydło ma atakować, prowokować i robić z PEK histeryczkę

GW o debacie: PEK będzie mobilizować wyborców, Szydło ma atakować, prowokować i robić z PEK histeryczkę

Jak piszą w piątkowej „Gazecie Wyborczej” Renata Grochal i Agata Kondzińska, odsłaniając kulisy strategii obu partii dotyczące debaty Kopacz-Szydło:

„Celem Kopacz podczas debaty będzie mobilizowanie wyborców PO. Premier ma przedstawić dorobek ośmiu lat rządów, pokazać, że Platforma jest partią, która zmieniła Polskę, a PiS tylko wznieca konflikty. Ma także wysłać jasny komunikat, że 16-proc. przewaga PiS nad PO oznacza samodzielne rządy PiS

Beata Szydło ma być w debacie ofensywna. Według naszych rozmówców z PiS będzie atakować i prowokować. Zrobi wszystko, żeby wyprowadzić Kopacz z równowagi i zrobić z niej histeryczkę”

Autorki zdradzają też m.in. pomysł PO na końcówkę kampanii:

„Tuż przed ciszą wyborczą PO może wypuścić kolejny spot atakujący PiS, w którym przypomni najostrzejsze wypowiedzi Kaczyńskiego, Macierewicza i posłanki Pawłowicz. Spot jest gotowy, sztabowcy czekają jednak z decyzją o emisji do ostatniej chwili, by zobaczyć, jak będą wyglądały sondaże na finiszu kampanii”

W czwartek tweetup Zjednoczonej Lewicy na Placu Zbawiciela z Nowacką w roli głównej

W czwartek tweetup Zjednoczonej Lewicy na Placu Zbawiciela z Nowacką w roli głównej

W czwartek w Galerii Funky Studio na Placu Zbawiciela odbędzie się tweetup Zjednoczonej Lewicy – dowiaduje się 300POLITYKA. Start: 20:30. To już drugi tego typu event w tej kampanii organizowany przez polityków lewicowej koalicji. Wcześniej spotkanie polityków z użytkownikami Twittera odbyło się w lipcu – w tym samym miejscu.

Tym razem spotkanie otworzą wspólnie nie główne twarze ZL – jak ostatnio Barbara Nowacka, Paulina Piechna-Więckiewicz, Krzysztof Gawkowski i Adam Ostolski – ale sama Nowacka.

Jeśli chodzi o inne ugrupowania, to jedyny tweetup jak dotąd – w czasie meczu Polska – Szkocja – zorganizował sztab PiS, podtrzymując tradycję z kampanii prezydenckiej.

Kaczyński cytuje „jednego z konkurentów”: Zasługujemy na więcej

Kaczyński cytuje „jednego z konkurentów”: Zasługujemy na więcej

Jak mówił Jarosław Kaczyński w Brzezinach:

„W Polsce płace są zbyt niskie w stosunku do naszego PKB. Są zaniżone. Trzeba ten mechanizm uruchomić. To mechanizm bardzo potrzebny dla naszego rozwoju gospodarczego, bo rozwój oparty o niskie płace to rozwój zależny, drugorzędny, trzeciorzędny. My potrzebujemy przejścia na inny etap rozwoju. Tutaj wszystko się składa w jedną całość. Wyższe płace, droższa płaca będzie wymuszała postęp i innowacje. Musimy iść do przodu. W ten sposób musimy uzyskać ten sukces, na który Polska zasługuje. Zacytuję tutaj jednego z konkurentów: że zasługujemy na więcej”

Kaczyński: Chcielibyśmy mieć polskich Gatesów

Kaczyński: Chcielibyśmy mieć polskich Gatesów

Jak mówił Jarosław Kaczyński w Brzezinach:

„My uważamy, że nie ma nic złego w tym, aby ktoś stworzył swój własny majątek. Dorobił się majątku, nawet wielkiego majątku, nawet ogromnego, miliardowego majątku. Ale pod jednym warunkiem: że te działania przynoszą coś także innym. My nie mamy nic przeciwko takim karierom, jak kariera Gatesa, który stworzył coś wielkiego w skali światowej. Chcielibyśmy mieć polskich Gatesów. Ale mamy ogromne zastrzeżenia dla tego mechanizmu, który ludzi zupełnie innych w tej chwili promuje. Wiemy, że w Polsce jest bardzo wielu takich ludzi, jak burmistrz Pluta, działają w samorządzie, ale jest także bardzo wielu świetnych ludzi w biznesie. i razem możemy Polskę zmienić, tylko państwo musi stworzyć dla tego warunki”

Kaczyński odpiera zarzuty o „język nazizmu”: To granice absurdu. Mówiłem o realnej sprawie, która dotyczy interesów Polaków

Kaczyński odpiera zarzuty o „język nazizmu”: To granice absurdu. Mówiłem o realnej sprawie, która dotyczy interesów Polaków

Jarosław Kaczyński w Brzezinach odniósł się do swojej wypowiedzi o imigrantach:

„Może troszkę zaskoczę na samym początku. Staję w tej chwili sprawa – mówię o mediach – nazizmu. Mianowicie moja wypowiedź z Makowa Mazowieckiego – gdzie mówiłem o kwestiach epidemiologicznych, związanych z imigrantami – jest tak prezentowana. Otóż jeśli tak, to chciałbym powiedzieć rzecz następującą: każdy z nas może zajrzeć do Dziennika Ustaw z tego roku, pod numer 1501, tam jest rozporządzenie Ministra Zdrowia, który właśnie tę sprawę reguluje. To rozporządzenie wykonawcze do ustawy o cudzoziemcach i tam zagrożenie tymi chorobami, o których mówiłem, jest podstawą do odmowy wpuszczenia czy zapewnienia stałego pobytu w kraju. Jeżeli mamy tutaj nazizm, to nazizm tego rządu, tego ministra i to nazizm tej pani premier. Oczywiście mówię to żartem. Chodzi o to, żeby w kampanii nie przekraczać pewnych granic absurdu, bo to są po prostu granice absurdu. Mówiłem o realnej sprawie, która dotyczy interesów Polaków”

Jak mówił dalej:

„Rząd polski ma przede wszystkim chronić interes własnego społeczeństwa, narodu, przed poważnymi niebezpieczeństwami. Te niebezpieczeństwa są trudne do określenia, ale być może są poważne i dlatego trzeba brać to pod uwagę. Odpowiedni ośrodek, który się ma tym zajmować, w Białej Podlaskiej jest w tej chwili nieprzygotowany – to wiemy – i ta sprawa musi być stawiana, a z nazizmem nie ma to absolutnie nic wspólnego”

Prezes PiS kolejny raz mówił także o współpracy z prezydentem i opozycją:

„Powtarzam: nie wolno używać w kampanii wyborczej i w ogóle w życiu publicznym tego rodzaju argumentów. To ta niszcząca Polskę wojna, którą my skończymy, jeżeli zwyciężymy w tych wyborach, jeżeli powstanie rząd współpracy z prezydentem, jeżeli będzie można we współpracy z większością parlamentarną, prezydentem i szacunkiem do opozycji przebudowywać nasz kraj i prowadzić do dobrej zmiany”

Grupiński odpowiada na zarzuty lewicy: „Małe partie niech najpierw zapracują na zaufanie wyborców”

Grupiński odpowiada na zarzuty lewicy: „Małe partie niech najpierw zapracują na zaufanie wyborców”

Szef klubu PO przekonywał dziś w Sejmie, iż mniejsze formacje – takie jak choćby Zjednoczona Lewica, w imieniu której występowała dziś na briefingu ws. debaty Barbara Nowacka – muszą najpierw zyskać podobne poparcie, jak PO i PiS, by móc ubiegać się o równą dyskusję z – jak przyznał Grupiński – „tymi największymi”:

„Ja rozumiem, że te mniejsze ugrupowania, które walczą o przekroczenie progu, chciałaby dorównać od razu tym największym dziś podmiotom politycznym. Ale wszystko z czasem – najpierw trzeba zapracować na zaufanie wyborców, żeby potem móc się równać z największymi”

Jak dodawał polityk:

„Jest absolutnie zrozumiałe, że najwięksi toczą ze sobą [osobną] debatę. I nie dziwiłbym się na miejscu kogolwiek z tych wszystkich mniejszych partii”

Grupiński stwierdził też, iż Jarosław Kaczyński przegrał dotąd wszystkie debaty, w których uczestniczył, dlatego szefa klubu PO nie dziwi, iż prezes PiS nie chce wystąpić w konfrontacji z innymi liderami.

Miller krytykuje media publiczne: „Preferowanie dwóch komitetów powinno być także wskazówką dla wyborców”

Miller krytykuje media publiczne: „Preferowanie dwóch komitetów powinno być także wskazówką dla wyborców”

– Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, wszystkie komitety mają równe prawa. Szkoda, że telewizja publiczna tę debatę [Kopacz-Szydło] organizuje – mówił dziś Leszek Miller na briefingu w Sejmie. – Więc wszystko co później, będzie już tylko konsekwencją tej pierwszej debaty – podkreślał.

Szef SLD dodawał:

„Barbara Nowacka to bardzo poważna kandydatka [na premiera], ale skoro w poniedziałek mają się odbyć pierwsze pojedynki, to powinni w nich wziąć udział także pozostali kandydaci. Takie preferowanie dwóch komitetów wyborczych powinno być także wskazówką dla wyborców”

Miller odniósł się do „zaproszenia” Janusza Piechocińskiego do debaty dla wszystkich liderów – w tym do przewodniczącego Sojuszu i lidera PiS: – To ja mam inny pomysł. To ja zapraszam wszystkich byłych premierów na debatę – ironizował Miller.

Kierwiński: Debata z Szydło najbardziej przyciągnie uwagę. We wtorek będzie inny z liderów PO

Kierwiński: Debata z Szydło najbardziej przyciągnie uwagę. We wtorek będzie inny z liderów PO

– W ciągu kilku dni przedstawimy polityka, który wystąpi z ramienia naszego komitetu ma wtorkowej debacie. Jest przynajmniej kilka znanych twarzy, które mogą reprezentować Platformę – mówił dziś w Sejmie Marcin Kierwiński. – Cieszymy się, że oba sztaby – PO i PiS – dogadały się co do szczegółów debaty Ewy Kopacz z Beatą Szydło. Wiemy, że do tej pory PiS uciekało od debaty, obawiałem się, że będzie tak także i tym razem – dodawał.

Szef sztabu PO krytycznie odniósł się także do postawy swojego odpowiednika w sztabie PiS:

„Z zaskoczeniem przyjąłem, że pan marszałek Karczewski mówi o negocjacjach [mediom]. Chyba lepszą praktyką jest, aby tego typu rozmowy pozostawały w gronie rozmawiających, którzy ustalali szczegóły debaty”

Jak dodawał doradca premier Kopacz:

„My jeszcze nie zdecydowaliśmy, kto będzie reprezentował PO na debacie we wtorek. Logistycznie trudno by było, gdyby to była Ewa Kopacz. Przypomnę, że choćby jutro ma wylot na Radę Europejską, potem debata z panią Szydło; pewnie ze względów czasowych trudno będzie to wszystko zgrać. Aczkolwiek nie informowałem pana marszałka Karczewskiego, że premier nie weźmie udziału w debacie, nie wiem, dlaczego sam udzielał takich informacji mediom”

Kierwiński przekonywał, że nieobecność Ewy Kopacz na wtorkowej debacie wszystkich komitetów nie wynika z obaw szefowej rządu:

„Premier ma obowiązki wynikające z funkcji, którą pełni, a w poniedziałek ma debatę, która najbardziej przyciąga uwagę wyborców. Więc byłoby bardzo ciężko, gdyby dzień po dniu miała dwie duże debaty”

Karczewski o wniosku Abgarowicza: To absurd

Karczewski o wniosku Abgarowicza: To absurd

Stanisław Karczewski odniósł się do wniosku senatora PO o przesłuchanie Beaty Szydło ws. jej wiedzy o aferze taśmowej:

„Donald Tusk powiedział, że afera ma być wyjaśniona do września. Mamy październik następnego roku i afera jest niewyjaśniona. Kto skorzystał na tej aferze? Politycy PO. W wyniku tej afery Ewa Kopacz została premierem: moglibyśmy podejrzewać, że to ona ma jakąś tajemną wiedzę o aferze taśmowej. Ale my nie chcemy sprowadzać polityki do absurdu, a to absurd”

Jak dodał Krzysztof Łapiński:

„Ten sam Abgarowicz składa wniosek, który popiera Romana Giertycha. Należy zapytać pana Abgarowicza, kto mu ten wniosek napisał? Czy nie mecenas Giertych?”

Jak dodał Karczewski: „Giertych startuje z tego okręgu, z którego senatorem jest Abgarowicz. Giertych jest twarzą PO”.

Petru zapowiada pozwy, Wipler pisze do Seremeta ws. finansowania Nowoczesnej

Petru zapowiada pozwy, Wipler pisze do Seremeta ws. finansowania Nowoczesnej

Przemysław Wipler wykorzystuje wyciek maili jednego ze współpracowników Ryszarda Petru, które w internecie opublikował Zbigniew Stonoga. Parlamentarzysta w liście do Andrzeja Seremeta zaapelował o objęcie sprawy finansowania Nowoczesnej osobistym nadzorem. Według Wiplera, kopia wiadomości stanowi mocny dowód na poparcie tez, które podniósł w zawiadomieniu złożonym we wrześniu.

Do sprawy wycieku odniosła się także Nowoczesna Ryszarda Petru. W oświadczeniu przesłanym mediom ugrupowanie apeluje o nierozpowszechnianie korespondencji oraz grozi podejmowaniem działań prawnych wobec tych, którzy będą dalej rozpowszechniać i udostępniać maile.

Karczewski o debacie 8 komitetów: W poniedziałek podejmiemy decyzję, kto będzie nas reprezentował

Karczewski o debacie 8 komitetów: Ogłoszenie nazwiska w poniedziałek

Jak powiedział szef sztabu PiS na konferencji prasowej o debacie 8 komitetów:

„Docierają do na informacje, że na debacie nie będzie Ewy Kopacz, podobnie jak nie było prezydenta Komorowskiego w kampanii prezydenckiej. My podejmiemy odpowiednią decyzję w odpowiednim czasie. Będziemy rozmawiać na ten temat, nie ma jeszcze [w sztabie PiS] decyzji dotyczącej tego, kto pójdzie na debatę”

Jak powiedział w odpowiedzi na kolejne pytanie o tą debatę:

„Na razie nie wiemy, zastanawiamy się. W poniedziałek podejmiemy decyzję, kto będzie nas reprezentował. Na pewno to będzie interesująca i ważna debata, ale najważniejsza jest debata Szydło-Kopacz. My bardzo poważnie podchodzimy do naszych oponentów i Polaków, dla nich na pewno będzie najważniejsza debata Kopacz-Szydło”

Nowacka przestrzega PEK: Komorowski też nie wziął udziału w debacie kandydatów, wiemy, jak się to skończyło

Nowacka przestrzega PEK: Komorowski też nie wziął udziału w debacie kandydatów, wiemy, jak się to skończyło

– PO pokazuje pychę i arogancję – Barbara Nowacka w Sejmie – domagając się od Ewy Kopacz i Beaty Szydło uczestnictwa w debacie 20 października – przypomniała kampanię prezydencką i niechęć – a w rezultacie nieuczestnictwo – Bronisława Komorowskiego do spotkania z innymi startującymi kandydatami. Jak mówiła liderka Zjednoczonej Lewicy:

„Pamiętamy, jak żenująca była debata wokół debaty podczas kampanii prezydenckiej. I jak źle skończyła się dla jedynej osoby, która nie zaszczyciła tej debaty, czyli Bronisława Komorowskiego. Dziwię się, że Platforma próbuje ponownie popełnić ten błąd, pokazując pychę i arogancję. Dziwię się, że podobną pychą i arogancją wykazuje się PiS, choć deklarowali inaczej. Dziś już słyszymy, że nie przyjdzie Beata Szydło. Oczekuję, że w takim razie przyjdzie Jarosław Kaczyński”